Cieślak walczy bez presji. "To Makabu musi zdobyć pas. Ja wyjdę i zrobię swoje"
Michał Cieślak (19-0, 13 KO) zdaje sobie sprawę, że to Ilunga Makabu (26-2, 24 KO) walczy pod gigantyczną presją. W piątek w Kinszasie dojdzie do ich walki o mistrzostwo świata WBC w kategorii junior ciężkiej. - Wszystko jest zorganizowane pod niego. Ja wyjdę, żeby zrobić swoje - powiedział Polak.
W czwartek internet obiegło nagranie, na którym Cieślak demonstruje ruchy taneczne, a zachwyceni mieszkańcy DR Konga obserwują to z bliskiej odległości.
- Trening medialny był bardzo profesjonalnie zorganizowany! Chyba nic mnie już tu nie zaskoczy. Już czekam na walkę. Zobaczymy, ilu będzie kibiców, ale raczej będzie cały stadion, bo kibice mają darmowe wejście - ocenił Cieślak.
W piątek walka Cieślak - Makabu o mistrzostwo świata. Transmisja w PPV
Jego rywal to uznana marka w świecie boksu. To jeden z najlepszych zawodników kategorii junior ciężkiej, statystyczny portal boxrec.com klasyfikuje go na siódmej pozycji - tuż przed Cieślakiem. To jednak właśnie Makabu będzie faworytem. To on bił się z mocniejszymi przeciwnikami. Tylko w zeszłym roku potrafił pokonać Dimitrija Kudriaszowa oraz Alekseja Papina i to jeszcze na ich terenie!
- Na takim poziomie ciężko kogoś oceniać po wyglądzie. Nikt nikogo się nie wystraszy. On walczy u siebie, on musi zdobyć ten pas. Ja go chcę, a on musi. Wszystko jest zorganizowane pod niego, a ja wychodzę, żeby zrobić swoje - dodał.
W piątek w Kinszasie ma być blisko 30 stopni. Jak takie warunki wpływają na Cieślaka?
Warunki klimatyczne są znośne. Codziennie w nocy pada deszcz i może to trochę łagodzi odczucie i się nie odczuwa tej temperatury. Wszystko okaże się w ringu. Zobaczymy po pierwszych rundach, jak zareaguje mój organizm.
W piątek walka Cieślak - Makabu o mistrzostwo świata. Transmisja w PPV
Przejdź na Polsatsport.pl