Wymiana zdań Messiego i Abidala wpłynie na Barcelonę?

Piłka nożna
Wymiana zdań Messiego i Abidala wpłynie na Barcelonę?
fot. PAP/EPA

Wymiana zdań Lionela Messiego z dyrektorem sportowym Barcelony Erikiem Abidalem nie wpłynie na drużynę - zapewnił trener piłkarzy "Dumy Katalonii" Quique Setien. Argentyńczykowi nie spodobała się wypowiedź Francuza o przyczynach zwolnienia poprzedniego szkoleniowca.

Abidal w wywiadzie dla "Sportu" zaznaczył, że wyczuł, iż wielu zawodników nie było zadowolonych oraz nie pracowało z zaangażowaniem, gdy zespół prowadził Ernesto Valverde. Trener ten został zwolniony w połowie stycznia.

 

Messiemu, z którym Francuz w latach 2007–2013 występował razem w tym klubie, nie spodobało się takie postawienie sprawy. Słynny Argentyńczyk odpowiedział za pośrednictwem wpisu na Instagramie, w którym zaznaczył, że dyrektor sportowy powinien wskazać nazwiska tych piłkarzy, bo inaczej stawia w złym świetle cały zespół.

 

Reakcja Messiego jest wiodącym tematem w środowych mediach i zdominowała pierwsze strony gazet sportowych. "Sport" uznał ją za "tsunami", a "Marca" za "nokautujący cios". "AS" z kolei wybił na czołówkę tytuł "FC Chaos".

 

Setien, który zastąpił na stanowisku Valverde, zaznaczył, że rozmawiał o całej sprawie z piłkarzami przez minutę. Zapewnił, że są oni skupieni wyłącznie na zbliżających się meczach, w tym na czwartkowym ćwierćfinale Puchar Hiszpanii z Athletic Bilbao.

 

"Zrobię wszystko, by upewnić się, że ta sprawa nie wpłynie na zespół. Interesuje mnie tylko jutrzejszy mecz, a także obowiązek awansu do kolejnej rundy. Nie mam kontroli nad resztą i nie tracę na to energii. Ta sytuacja nie wpływa na mnie. Wszystko, co mogę zrobić, to dać piłkarzom narzędzia, których potrzebują, by wykorzystać jak najlepiej swój talent. Każdy klub ma swoje problemy, ale to są rzeczy poza moją kontrolą, więc proszę, byśmy rozmawiali tylko o futbolu" - zastrzegł w środowej rozmowie z dziennikarzami.

 

Szkoleniowiec dodał, że w większym stopniu niż spór Messiego z Abidalem głowę zaprząta mu fakt, że Francuz Ousmane Dembele z powodu urazu może nie zagrać już do końca sezonu. Setien dodał, że Argentyńczyk pojawił się w środę w klubie w dobrym nastroju.

 

"Uśmiecha się, wygląda dobrze i z zadowoleniem przyszedł na trening. Wyglądał tak samo jak wczoraj czy przedwczoraj. Jestem przekonany, że jest zmotywowany jak zawsze. Ma na tyle dużo doświadczenia, że wie, co musi robić. Nie zamierzam się wtrącać w jego życie. Nie jestem ojcem żadnego z tych zawodników, moim zadaniem jest ich tylko trenować. Reszta nie jest moją robotą" - zaznaczył.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie