Szalony mecz we Francji! PSG dało sobie strzelić cztery gole

Piłka nożna
Szalony mecz we Francji! PSG dało sobie strzelić cztery gole
fot. PAP

Z piekła do nieba i z powrotem - tak w skrócie można opisać sobotni występ Paris Saint-Germain na Stade de la Licorne w Amiens. Mistrz Francji przegrywał z przedostatnim zespołem Ligue 1 już 0:3, aby wyjść na prowadzenie i... je stracić w doliczonym czasie gry.

Zespół Amiens czeka na ligowe zwycięstwo od... 2 listopada ubiegłego roku, jednak przez chwilę kibice mogli rozkoszować się wspaniałym wynikiem w meczu z największym gigantem francuskich boisk. Dokładnie przez pięć minut, kiedy gospodarze sensacyjnie prowadzili z liderem 3:0 po golach Sehrou Guirassy, Gaela Kakuty oraz Fousseni Diabate.

 

PSG bez Neymara i Kyliana Mbappe nie wyglądał jak zespół, który rozbija każdą defensywę we Francji. Potrafił jednak wyjść z opresji w niesamowitych okolicznościach.

 

Sygnał do ataku tuż przed przerwą dał Ander Herrera, ale prawdziwym bohaterem przyjezdnych został Nianzou Kouassi. 17-latek, dla którego był to piąty ligowy występ w dorosłym futbolu pokonał bramkarza rywali dwukrotnie na przestrzeni pięciu minut!

 

Na tablicy wyników widniał remis, ale sprawy w swoje ręce wziął Mauro Icardi. Argentyńczyk zdobył bramkę na kwadrans przed końcem tego niezwykłego spotkania i wydawało się, że zakończy się ono zwycięstwem lidera. Nic z tych rzeczy! W doliczonym czasie gry nastąpił jeszcze jeden zwrot wydarzeń, a Keylora Navasa pokonał Guirassy.

 

Amiens - Paris Saint-Germain 4:4 (3:1)
Bramki: Guirassy 5, 90+2, Kakuta 29, Diabate 40 - Herrera 45, Kouassi 60, 65, Icardi 74

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie