Kwapisiewicz: Długo szukałem optymalnego ustawienia
W meczu 19. kolejki PlusLigi siatkarze Aluronu Virtu CMC Zawiercie niespodziewanie pokonali u siebie Jastrzębski Węgiel 3:2, mimo przegranych pierwszych dwóch setów. - Długo szukałem optymalnego ustawienie, ale w końcu się udało. Brawa dla chłopaków, każdy z nich wniósł coś pozytywnego – powiedział trener gospodarzy Dominik Kwapisiewicz, który jako pierwszy szkoleniowiec prowadził drużynę po dłuższej przerwie.
Kwapisiewicz przejął obowiązki „pierwszego” dwa dni przed spotkaniem, po odejściu Marka Lebedewa, którego był asystentem.
- Chcę podziękować Markowi za wszystko, co mogłem od niego wziąć - powiedział na początku pomeczowego wywiadu dla Polsatu Sport.
Zawiercianie zanotowali wcześniej serię ligowych porażek i nie byli faworytem meczu z grającym w Lidze Mistrzów Jastrzębskim Węglem. Od samego początku trener gospodarzy bardzo mocno przeżywał to starcie i swój ponowny "debiut".
- Jestem emocjonalny, biegam, skaczę, krzyczę. Dwa początkowe sety graliśmy bardzo słabo. Mówiłem chłopakom, że musimy poprawić pierwszą akcję. To się udało, efektywność wzrosła, wzmocniliśmy zagrywkę, zablokowaliśmy kilka piłek i rywale zgubili swój rytm. Rotowałem też składem jak mogłem. Dopiero w trzecim secie znalazłem optymalną szóstkę na dzisiaj – ocenił.
Przyznał, że spotkanie było dla niego szczególne, bo utożsamia się z zawierciańskim klubem.
- Spędziłem tu najlepsze chwile w swoim życiu i chciałbym, aby trwało to jak najdłużej – powiedział trener, który wprowadził zawierciański klub do PlusLigi.
Przejdź na Polsatsport.pl