Trener PSG ciągle na celowniku Bayernu Monachium
Bawarczycy chcieli zatrudnić Thomasa Tuchela po zwolnieniu Niko Kovaca. Ostatecznie 46-latek został w Paris Saint-Germain, co nie oznacza, że Bayern odpuścił sobie tego trenera. Jak informuje "l"Equipe", mistrzowie Niemiec nie powiedzieli ostatniego słowa.
Cel Tuchela, a raczej włodarzy paryskiego klubu, pozostaje niezmienny. PSG ma walczyć o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. To nie będzie takie proste, gdyż w pierwszym meczu 1/8 finału Francuzi przegrali na wyjeździe z Borussią Dortmund 1:2. Ważne rzeczy działy się również po zakończonym spotkaniu. Mauro Icardi, Edinson Cavani oraz Angel di Maria zorganizowali imprezę, która trwała do białego rana. Takie zachowanie nie spodobało się kibicom oraz trenerowi.
Francuskie media informują, że Tuchel jeszcze nigdy w trakcie przygody z PSG nie czuł się tak osamotniony. To potęguje doniesienia o kontakcie z Bayernem Monachium, który cały czas może chcieć pozyskać tego szkoleniowca. Ponadto, PSG ma się już rozglądać za potencjalnym następcą. Nie jest tajemnicą, że dyrektor sportowy Leonardo chciałby sprowadzić Massmiliano Allegriego.
W grę wchodzi też opiekun Lazio Simone Inzaghi.
Przejdź na Polsatsport.pl