NBA: Bucks awansowali do play off po zaledwie 56 meczach
Faza play off w lidze NBA rozpocznie się 18 kwietnia, a koszykarze Milwaukee Bucks już zapewnili sobie w niej udział. Zaledwie 56 meczów wystarczyło, aby znaleźli się w gronie 16 najlepszych drużyn w sezonie 2019/20.
W 2016 i 2017 roku Golden State Warriors uzyskali awans do decydującej części rozgrywek po 58 spotkaniach.
W niedzielę zespół Bucks nie grał, lecz o awansie do rundy pucharowej przesądziła porażka Washington Wizards z Chicago Bulls 117:126. "Czarodzieje" zajmują dziewiąte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej.
Zawodnicy Bucks mają 48 zwycięstw i tylko osiem porażek. Amerykańskie media podkreślają, że zaledwie tydzień po Meczu Gwiazd NBA zapewnili sobie występ w play off, a ponadto mają szansę osiągnąć granicą 70 wygranych i dołączyć do Warriors (2015/16 - 73 triumfy) oraz Chicago Bulls (1995/96 - 72).
Drużynie Wizards w odniesieniu zwycięstwa w Chicago nie pomogła świetna gra Bradleya Beala, który zdobył rekordowe 53 punkty. Trafił 15 z 27 rzutów z gry, w tym 5 z 11 "za trzy" i 18 z 20 wolnych.
W ekipie "Byków" wyróżnił się 20-letni Coby White, który uzyskał 33 pkt. Rzadko zdarza się, żeby pierwszoroczniak zdobył co najmniej 30 w dwóch kolejnych występach.
W Toronto broniący tytułu Raptors pokonali Indiana Pacers różnicą aż 46 punktów - 127:81. Już po pierwszej kwarcie prowadzili 34:12, a do przerwy 63:32. W trzeciej odsłonie minimalnie lepsi byli rywale, a w ostatniej znów dominowali mistrzowie (42:26).
Dominacja Raptors sprawiła, że najlepsi koszykarze grali po 30-32 minuty. Kameruńczyk Pascal Siakam zdobył 21 pkt, rezerwowy Matt Thomas - 17, reprezentant Hiszpanii Serge Ibaka - po 15 pkt i zbiórek, a Kyle Lowry - 16 pkt i 11 asyst.
Znakomity mecz obejrzeli kibice w Los Angeles, gdzie Lakers wygrali z Boston Celtics 114:112. LeBron James zdobył dla gospodarzy 29 punktów, w tym bardzo ważne trzy "oczka" (po akcji 2+1) na pół minuty przed zakończeniem rywalizacji. "Jeziorowcy" objęli prowadzenie 111:110 i już go nie oddali. Jeszcze skuteczniejsi od niego, w szeregach obu klubów, byli odpowiednio - Anthony Davis 32 pkt i Jayson Tatum - 41.
Tatum, który 3 marca skończy 33 lata, uzyskał aż 18 punktów w trzeciej kwarcie.
Zespół Lakers zrewanżował się Celtics za bolesną porażkę sprzed miesiąca 107:139.
Golden State Warriors wygrywali do przerwy z New Orleans Pelicans 56:46, by ostatecznie przegrać 101:115. W drużynie "Pelikanów" najlepszy był Zion Williamson - 28 pkt i siedem zbiórek.
Przejdź na Polsatsport.pl