To będzie najdłuższa przerwa od gry w karierze Lewandowskiego?

Lewandowski to prawdziwy okaz zdrowia: do tej pory nabawił się zaledwie kilku kontuzji na boiskach Bundesligi, jednak żadna nie wykluczyła go z gry na dłużej niż dwa spotkania klubowe! Pierwsza z nich miała miejsce w sezonie 2013/2014, gdy "Lewy" był jeszcze w Borussii Dortmund - wówczas miał problemy z więzadłem krzyżowym kolana, ale przerwa trwała tylko 10 dni (opuścił 2 mecze).

 

Najdłuższe kontuzje już jako piłkarz Bayernu przechodził w okresie zimowym: najpierw było to w styczniu 2018 roku oraz na przełomie 2019 i 2020 roku. Były to jednak zabiegi zaplanowane: na ten okres przypada przerwa zimowa w Bundeslidze, a kapitan reprezentacji Polski przechodził wówczas operacje i miał czas na regenerację - nie odpuszczał tym samym spotkań swojego klubu. Najdłuższe przerwy trwały więc 14 i 26 dni, ale nie wiązało się to z opuszczonymi spotkaniami.

 

Tym razem będzie inaczej: przerwa napastnika ma potrwać nawet miesiąc (serwis Transfermarkt zapowiedział 29 dni planowej przerwy od gry snajpera), a liczba opuszczonych spotkań dla klubu będzie oscylować w granicach siedmiu. W ich skład wejdą przede wszystkim spotkanie rewanżowe w LM z Chelsea, starcie Pucharu Niemiec z Schalke 04 czy ligowe potyczki z Hoffenheim czy Eintrachtem.

 

Prawdopodobnie nie będzie także powołany na towarzyskie mecze reprezentacji Polski z Finlandią i Ukrainą (27 i 31 marca).

 

Lekarze Bayernu prognozują, iż Lewandowski będzie gotowy do gry już na ewentualne mecze 1/4 finału Champions League (7 i 8 kwietnia) oraz hitowe starcie Bundesligi z Borussią Dortmund (4 kwietnia), które może w znacznym stopniu przybliżyć jeden z zespołów do mistrzostwa Niemiec.

Przejdź na Polsatsport.pl