Zdyskwalifikowany mistrz olimpijski zamienia bieżnię na... szutry
Zdyskwalifikowany w kwietniu 2019 r. mistrz olimpijski z Pekinu w biegu na 1500 m Kenijczyk Asbel Kiprop zmienia dyscyplinę. Właśnie zapisał się do akademii rajdowej w Nairobi. Trzykrotny mistrz świata zamierza rywalizować za kierownicą samochodu i znów być najlepszym.
U 30-letniego biegacza zabronioną erytropoetynę wykryto w 2017 roku. Czteroletnia dyskwalifikacja nałożona w ubiegłym roku przez jeden z organów World Athletics wygaśnie w lutym 2022 roku. - Jestem gotowy na to, by ponownie rywalizować i to w sporcie, w którym nie ma żadnej konspiracji i dopingu. Będę znów cierpliwy, bo chcę zostać mistrzem. Zacząłem wspinaczkę po drabinie i mam nadzieję nauczyć się czegoś zupełnie nowego - napisał były biegacz na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych..
Kiprop złoty medal igrzysk otrzymał po tym, jak na stosowaniu niedozwolonej substancji przyłapano pierwotnego triumfatora Rashida Ramziego z Bahrajnu. W 2008 r. w Pekinie miał 19 lat i był to jego debiut olimpijski. Poza tym ma w dorobku trzy tytuły mistrza świata (2011, 2013 i 2015) na tym dystansie.
Po tym jak ogłoszono, że wykryto u niego niedozwoloną substancję, nie przyznał się do zarzutów. Pośrednio oskarżył jednego z kontrolerów o możliwą próbę zanieczyszczenia jego próbki podczas kontroli. W Kenii rajdy są bardzo popularne. Na terenie tego państwa, Ugandy i Tanganiki odbył się w 1953 roku pierwszy rajd Safari, który rozgrywany jest do dziś, obecnie głównie na terytorium Kenii.