Wichniarek: Będzie się działo w nadchodzącej Lidze Narodów!

Piłka nożna
Wichniarek: Będzie się działo w nadchodzącej Lidze Narodów!
Fot. Cyfrasport

Jesteśmy w grupie A z Holendrami, Włochami i Bośnią i Hercegowiną, co pozwala sądzić, że nasza reprezentacja będzie miała okazję do bardzo poważnych sprawdzianów. Sprawdzianów przygotowujących naszych orłów do el. MŚ 2020.

Po raz kolejny mamy w grupie Włochów, z którymi przygodę z reprezentacją zaczynał Jerzy Brzęczek i ja jako ekspert w Polsacie Sport. Pierwszy mecz tych reprezentacji w Bolonii był jednym z najlepszych za kadencji selekcjonera, który przejął kadrę po nieudanych MŚ w Rosji. Również na ławce przeciwników był nowy trener. Mancini przejął kadrę Azzurich po zawalonych el. do MŚ w Rosji. Mecz w mieście Romea i Julii zakończył się szczęśliwym dla Włochów remisem 1:1 To był zespół, podobnie jak nasz, w przebudowie i podobnie jak nasz przeszedł przez el. ME jak burza.

 

Będzie dobra okazja do porównania obu pomysłów na powrót do świetności. Tacy zawodnicy jak Nicolo Zaniolo z AS Roma (ostatnio kontuzja więzadeł krzyżowych, ale na Ligę Narodów powinien wrócić), Nicolo Barella z Interu czy Ciro Immobile, który ma już 27 bramek w Serie A, są gwarantami sukcesu. Mieszanka młodości z doświadczeniem pozwala marzyć Włochom o powrocie na ścieżkę sukcesów. 

 

Do świetności wróciła również kolejna reprezentacja, z którą przyjedzie nam walczyć o punkty. To Holandia wracająca na salony, po kilku latach piłkarskiego niebytu. Brak awansu do ME 2016 i MŚ 2018 było wielkim szokiem w kraju tulipanów. W kraju słynącym z wychowywania wspaniałych piłkarzy, jak i trenerów, nie było mądrego, który byłby w stanie zbudować zespołu nawiązujący jakością chociażby do drużyny, która w 2014 roku była trzecim zespołem świata. Zmienił to były świetny obrońca Ronald Koeman, który co prawda w grupie el. ME zajął dopiero drugie miejsce za Niemcami, ale po porażce u siebie na początku 2:3, zrewanżował się sąsiadom 4:2 na ich terenie, pokazując swoją moc. Zawodnicy tacy jak Virgil Van Dijk, Frenkie De Jong, Matthijs de Light czy Georginio Waijnaldum to przyszłość holenderskiej i światowej piłki. 

 

Ostatnia drużyna to Bośnia i Hercegowina, z którą może przyjdzie nam mierzyć się już w meczach grupowych ME 2020. Edin Dzeko, Miralem Pjanić i spółka walczą w barażach o miejsce w tej imprezie. To jest chyba najsłabszy zespół w grupie A, ale jednak trzeba to udowodnić na boisku. Holandia czy Włochy nigdy nie przypuszczały, że mogą przegrać z Islandią czy zremisować z Macedonią Północną. 

Artur Wichniarek, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie