Fortuna 1 Liga: Podbeskidzie zrobiło krok w kierunku ekstraklasy

Piłka nożna
Fortuna 1 Liga: Podbeskidzie zrobiło krok w kierunku ekstraklasy
fot. Cyfrasport

Pierwszoligowi piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała pokonali w poniedziałek dotychczasowego lidera Wartę Poznań 2:0. "Górale" uczynili kolejny krok w kierunku powrotu do ekstraklasy. Zajmują w tabeli pierwsze miejsce.

Przed tym spotkaniem (ostatnim 22. kolejki), który odbył się w Bielsku-Białej, Warta prowadziła w tabeli z dorobkiem 43 punktów, zaś "Górale" zajmowali trzecie miejsce z 40 punktami (wiceliderem była mielecka PGE FKS Stal).

 

"Górale" szybko objęli prowadzenie. W 8. minucie, po rzucie z autu, z lewej strony piłka trafiła do będącego w polu karnym Michała Rzuchowskiego. Ten "zgubił" dwóch graczy z Poznania i ładnym strzałem pokonał Adrian Lisa.

 

Minutę przed końcem pierwszej połowy Bartosz Kieliba - który miał już na swoim koncie żółtą kartkę (dostał ją w 40. min) - sfaulował Marko Roginica. Za to rozjemca podyktował rzut wolny dla miejscowych, zaś graczowi Warty pokazał "żółtko", w konsekwencji także czerwoną kartkę. Ze stałego fragmentu gry Rafał Figiel tak strzelił, że piłka odbiła się od poprzeczki.

 

Tylko pięć minut czekali bielscy kibice na gola po rozpoczęciu drugiej połowy. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasza Sierpiny, Bartosz Jaroch popisał się celną "główką".

 

 

"Komentarz może być jeden: brawa dla drużyny za zwycięstwo z liderem. Musieliśmy się dużo napracować, aby wygrać. Zrobiliśmy to, co jest najistotniejsze. Ważne, że bardzo dobrze realizowaliśmy plan taktyczny. Byliśmy bardzo agresywni. Dobrze odcinaliśmy od gry Łukasza Trałkę i Mateusza Kupczaka, którzy są motorami napędowymi w budowaniu ataków Warty" - powiedział trener bielszczan Krzysztof Brede podczas konferencji prasowej.

 

W Podbeskidziu nie mógł w poniedziałek zagrać Mateusz Marzec, pauzował za żółte kartki.

 

Szkoleniowiec Warty Piotr Tworek przyznał, że o losach spotkania w dużej mierze przesądziło otrzymanie przez Bartosza Kielibę drugiej żółtej kartki (w konsekwencji czerwonej) w 44. minucie. Jego zdaniem ciężko było walczyć o korzystny wynik z dobrze w poniedziałek dysponowanym Podbeskidzie mając jednego gracza mniej. Nie chciał komentować czy rozjemca Sebastian Krasny w tym przypadku nie popełnił błędu.

 

"Nie jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego wieczoru. Nerwowo rozpoczęliśmy i ta nerwowość długo nam się udzielała. Nie mogliśmy wejść w ten rytm, do którego Warta przyzwyczaiła. Zbyt szybko straciliśmy pierwszą bramkę" - powiedział trener ekipy z Wielkopolski.

 

Dodał, że co prawda jego podopieczni przegrali w Bielsku-Białej, ale muszą pracować dalej. Przypomniał, że do końca rozgrywek jeszcze długa droga.

 

W następnej kolejce spotkań Podbeskidzie zagra na wyjeździe z Olimpia Grudziądz, zaś Warta w Jastrzębiu-Zdroju z tamtejszym GKS. Drużyna z Bielska-Białej opuściła ekstraklasę po sezonie 2015/2016. Potem rywalizowała w pierwszej lidze.

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Warta Poznań 2:0 (1:0)

 

Bramki: 1:0 Michał Rzuchowski (8), 2:0 Bartosz Jaroch (50-głową).

 

Żółte kartki: Łukasz Sierpina, Dmytro Baszłaj, Rafał Figiel (Podbeskidzie), Bartosz Kieliba, Michał Grobelny (Warta). Czerwona kartka: Bartosz Kieliba (Warta, 44 za drugą żółtą).

 

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów: 4 988.

 

WYNIKI I TABELA FORTUNA 1 LIGI

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie