Tokio 2020: Polska medalistka olimpijska rezygnuje z wyjazdu na igrzyska
Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro, Oktawia Nowacka podjęła zaskakującą decyzję. Pięcioboistka nowoczesna za pośrednictwem Facebooka poinformowała, że wycofuje się z przygotowań olimpijskich. Oznacza to, że Polka nie pojedzie na igrzyska do Tokio.
29-latka jest utalentowaną zawodniczką. W 2015 roku została drużynową mistrzynią świata (razem z Aleksandrą Skarzyńską i Anną Maliszewską) oraz brązową medalistką mistrzostw świata w sztafecie (z Aleksandrą Skarzyńską). Ponadto wywalczyła wicemistrzostwo Europy w sztafecie w 2013 r. (razem z Katarzyną Wójcik i Aleksandrą Skarzyńską) oraz brązowy medal mistrzostw świata w 2014 r. w sztafecie mieszanej (z Szymonem Staśkiewiczem) i brązowy medal mistrzostw Europy w sztafecie mieszanej (z Łukaszem Klekotem).
Tokio 2020: W Olimpii zapłonął olimpijski ogień
Nowacka za pośrednictwem mediów społecznościowych wydała komunikat, w którym wyjaśnia powody swojej decyzji.
Czy istnieje dobry moment na przerwanie treningu? Pewnie jakiś tak. Najlepiej po najważniejszej imprezie sportowej i po największym sukcesie. Ale w życiu nie zawsze wszystko wychodzi książkowo.
Kochani, postanowiłam zrezygnować z przygotowań olimpijskich. I powodem mojej decyzji nie jest wirus. Decyzję tę podjęłam zanim jeszcze pojawił się w Polsce, ale musiałam się chwilkę wstrzymać z oficjalną informacją. Co "zabawne" dziś igrzyska stoją pod znakiem zapytania. Nie spodziewałam się, że sprawy przybiorą taki obrót, a to, co chciałam powiedzieć straci na znaczeniu.
Miniony sezon po powrocie do startów był całkiem dobry. Dosłownie otarłam się o kwalifikację olimpijską i miałam o nią powalczyć w tym sezonie. Przeszłam kawał trudnej drogi, żeby wrócić do treningu i bardzo się cieszę, że to zrobiłam. To była solidna lekcja, z której wyciągnęłam wiele dobrego. Dziś wiem, co znaczy przezwyciężyć traumę, depresję i wypalenie. Jestem bogatsza o nowe doświadczenia i czuję się spełnionym zawodnikiem.
Doskonale wiem też, co znaczy wygrywać i znam siłę woli oraz stan mentalny zwycięzcy. Moja współpraca treningowa nie układała się, a motywacja do osiągania kolejnych sukcesów stopniowo zaczęła wygasać. Wiedziałam, że nie wykrzesam w ten sposób wiele i podjęłam uczciwą decyzję o wycofaniu się z przygotowań olimpijskich. Mój komfort emocjonalny i osobiste szczęście postawiłam ponad kolejne sukcesy sportowe. To była bardzo trudna, ale słuszna decyzja.
Zostaję tu z Wami z kolejnymi fajnymi projektami, żeby dzielić się swoją pasją do sportu, życia i podróży. Dziękuję Wam, wierni kibice, że zawsze mogłam liczyć na Wasze słowo wsparcia i miły komentarz. Mimo, że nie wszystkich znam osobiście, to zdążyłam poznać Wasze imiona.
Na oficjalne sportowe pożegnania będzie miejsce i czas. Może jeszcze zatęsknię za startami. A tymczasem razem z Wami trzymam kciuki za Igrzyska Olimpijskie w Tokio, w szczególności za naszą kadrę pięcioboju - napisała na Facebooku Nowacka.
Przejdź na Polsatsport.pl