Mioduski: Boniek jest obecnie "premierem polskiej piłki". Ma 300 mln złotych

Piłka nożna
Mioduski: Boniek jest obecnie "premierem polskiej piłki". Ma 300 mln złotych
fot. Cyfrasport
Dariusz Mioduski i Zbigniew Boniek. Prezesi, którzy często różnie widzą ten sam problem

Przerwanie rozgrywek ligowych w prawie całej Europie spędza sen z powiek działaczy nawet największych i najbogatszych klubów. Problem dotyczy wielu dyscyplin, ale w niedzielnym magazynie Cafe Futbol rozmawiano oczywiście o klubach piłkarskich. Gościem Polsatu Sport był Dariusz Mioduski, właściciel i prezes Legii Warszawa oraz wiceprezes European Club Association, największej organizacji zrzeszającej kluby piłkarskie w Europie. To on nazwał "premierem" polskiej piłki prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.

- Wszystkie dyskusje są dopiero przed nami, nie ma co ich wyprzedzać, tylko trzeba się do nich przygotować. Mają dotyczyć Ekstraklasy, ale obiecaliśmy, że włączamy w to także pierwszą ligę. Podobne problemy, choć w innej skali, dotyczą też pierwszej ligi. Jeżeli nie uda się dograć tego sezonu do końca, to dla większości klubów może być to powód złożenia wniosków o ogłoszenie upadłości. Nie możemy tego mówić w takim kontekście, tylko w kontekście szerszym, jak z tym sobie poradzić. To kwestia współpracy z PZPN, z instytucjami publicznymi. Dzisiaj prezes PZPN Zbigniew Boniek jest takim premierem polskiej piłki. PZPN to związek z pokaźnym budżetem 300 milionów złotych. Jako "premier" polskiej piłki prezes Boniek będzie musiał podjąć trudne decyzje. Nie mówię, by coś rozdawać, ale są przepisy, kwestie licencyjne, kwestie kontraktów zawodniczych... - mówił Mioduski w niedzielnym magazynie.

 

  

 

Lewandowski ciężko trenuje w domu i... ma pomocnika

 

Reakcja prezesa Bońka była natychmiastowa. Na Twitterze napisał:

 

- Dzisiaj gdy nie wiemy nic, kiedy to się skończy, to tylko akademicka dyskusja.

Aż pięciu zarażonych koronawirusem w Valencii

 

- To nie jest tylko kwestia dotycząca Polski, to kwestia, którą będą musiały zająć się FIFA i UEFA. We wtorek będę telefonicznie uczestniczył w posiedzeniu zarządu UEFA, pojawią się zapewne pierwsze wytyczne, co robić w kwestiach sportowych. Spodziewam się też pierwszych wytycznych dotyczących kwestii licencji czy kontraktów zawodniczych. Wszyscy sobie przecież zdają sprawę z konsekwencji finansowych - kontynuował Mioduski.

 

EURO 2020: Włosi chcą przełożenia turnieju

 

Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ

 

Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ

WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie