Wirtualny Puchar Polski siatkarzy dla PGE Skry Bełchatów!
Z powodu epidemii koronawirusa odwołano zaplanowany na 14–15 marca turniej finałowy Pucharu Polski siatkarzy. Cztery drużyny, które miały w ten weekend rywalizować w katowickim Spodku, postanowiły dać kibicom choć namiastkę emocji i zorganizowały na Twitterze wirtualne zawody.
Pomysł zorganizowania Wirtualnego Pucharu Polski powstał w klubie z Gdańska. W sobotnich półfinałach rywalizowały Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Treflem Gdańsk i PGE Skra Bełchatów z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. Grano w "czwórki", czyli nieco bardziej rozbudowaną wersję gry kółko i krzyżyk, a walka toczyła się na Twitterze. Do zabawy włączeni zostali również kibice, którzy mogli wspierać swe drużyny na InstaStories.
W półfinałowych bojach górą byli gracze z Bełchatowa i Gdańska. Zmierzyli się oni w wielkim finale, który rozegrano na niedzielę. Mariusz Wlazły z PGE Skry grał z Wojciechem Grzybem z Trefla. Zwycięsko z żółto-czarnych derbów wyszli bełchatowianie i to oni zdobyli Wirtualny Puchar Polski.
I kończy! W twitterowym Spodku! Nie kto inny, jak @MariuszWlazly i PUCHAR JEST NASZ! 🐝🏆#SKRAdniemyNudę #WirtualnyPucharPolski #StayHomeChallenge #zostanwdomu pic.twitter.com/uNqEBc7dJy
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) March 15, 2020
MVP finałów #WirtualnyPucharPolski zostaje... @a_brzozowski 👏👏 Dziękujemy za niesamowity komentarz podczas dwóch dni rozgrywek w "czwórki" 🎙️🔥 Zrobiłeś robotę 💪😎 pic.twitter.com/YlOyA12AOE
— Trefl Gdańsk (@Trefl_Gdansk) March 15, 2020
– Mieliśmy spędzić weekend w Katowicach i emocjonować się Pucharem Polski. Wyszło tak, że spędzamy ten czas w domu. I to jest słowo klucz: w domu. To jest najważniejsze. Trzeba się dostosowywać do zaleceń. Wracając do WPP. Brawa dla całej marketingowej ekipy z najlepszej czwórki PP. Powinien komentować to Tomek Swędrowski, ale nie ma Twittera. Padło przypadkiem na mnie. Co do finału - nie jest łatwo pisać komentarz do zagrania, gdy mecz finałowy nabrał takiego tempa. Dużo emocji, zwrotów akcji i sporo kibiców w tym uczestniczyło – powiedział komentator Polsatu Sport Adrian Brzozowski.
Przejdź na Polsatsport.pl