Firma właściciela Hoffenheim bliska wynalezienia szczepionki na koronawirusa

Klub Polaka sprzedaje wirtualne piwo i wursty

O Hoppie zrobiło się głośno już kilka tygodni temu, ale z innego powodu. 29 lutego doszło do skandalu na trybunach podczas meczu Hoffenheim z Bayernem, a fani Bawarczyków obrażali właściciela Wieśniaków wulgarnymi transparentami. Interweniować próbowali piłkarze i działacze monachijskiego klubu, ale bezskutecznie. Ostatnie minuty zawodnicy spędzili na spokojnym rozgrywaniu piłki między sobą.

Na pytanie dlaczego właściciel Hoffenheim jest obrażany przez niemieckich kibiców, próbowaliśmy odpowiedzieć w tekście z 2 marca.

Teraz Hopp ponownie znalazł się "na językach", ale tym razem głośno jest o jego biofarmaceutycznej firmie CureVac. Według informacji tamtejszych mediów, Niemcy są coraz bliżej wynalezienia szczepionki na koronawirusa - biopreparatu pod wysokim ciśnieniem.

- Stworzenie szczepionki przeciwko koronawirusowi jest możliwe, stąd też nasza inwestycja w te badania. Zrobiliśmy to nie dlatego, że piszą o tym media czy z powodu zachęcania przez CEPI (koalicja na rzecz innowacji chroniących przed epidemiami - przyp. red.). Wierzymy, że jest realna szansa na stworzenie takiej szczepionki - mówiła pod koniec lutego dr Mariola Fotin-Mleczek w rozmowie z Businnes Insider.

Aż 10 niemieckich klubów zbankrutuje po zawieszeniu Bundesligi z powodu koronawirusa?

Polka jest w CureVac szefem ds. technologii. Właścicielem zaś cały czas jest Hopp... choć ofertę kupna firmy złożył mu sam Donald Trump. Według Die Welt amerykański prezydent zaoferował duże pieniądze Hoppowi. Ten jednak nie ma zamiaru sprzedawać CureVac.

- Jeżeli w najbliższym czasie uda nam się opracować szczepionkę na koronawirusa, to powinniśmy jak najszybciej dotrzeć do ludzi, zapewnić im ochronę i pomoc nie tylko na szczeblu regionalnym, ale również na całym świecie - powiedział właściciel Hoffenheim.

Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ

Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ