Trener reprezentacji Polski objęty kwarantanną! Mistrzostwa świata odwołane
Władze IIHF (Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie) w związku z pandemią koronawirusa podjęły decyzję o odwołaniu Mistrzostw Świata Dywizji IB, które miały być rozgrywane w Katowicach. To niestety nie koniec złych wieści. Od kilku dni domową kwarantanną objęty jest selekcjoner reprezentacji Polski, Tomek Valtonen.
Pierwotnie turniej w Spodku miał być rozegrany w dniach 27 kwietnia - 3 maja. Oprócz Polaków o jedno miejsce premiowane grą w na zapleczu Elity rywalizować miały reprezentacje Estonii, Japonii, Litwy, Serbii i Ukrainy. - Od jakiegoś czasu podejrzewałem, że taka będzie decyzja władz światowego hokeja. Szkoda, bo turniej byłby w Polsce i moglibyśmy liczyć na duże wsparcie naszych kibiców. W zaistniałej sytuacji zdrowie jest najważniejsze. Nie mamy na to wpływu co się dzieje. Trzeba z tym żyć - mówi trener hokejowej reprezentacji Polski, Tomek Valtonen.
Nieoficjalnie mówi się, że obydwa turnieje zostaną przełożone na przyszły rok i odbędą się w tych samych miejscach. - Taka decyzja nie została podjęta, na kolejnym posiedzenie zarządu zostaną omówione scenariusze wszystkich odwołanych turniejów – stwierdziła na oficjalnej stronie Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, Marta Zawadzka - wiceprezes PZHL i członek zarządu IIHF.
Zobacz: Polscy koszykarze mogą awansować na IO bez turniejów kwalifikacyjnych
Zmagania Elity pod dużym znakiem zapytania...
Oprócz turnieju w Katowicach władze IIHF odwołały również Mistrzostwa Świata Dywizji IA, które miały się odbyć w Słowenii. Wcześniej odwołano turnieje mistrzowskie w niższych dywizjach mężczyzn i kobiet zarówno w seniorach jak i w grupach młodzieżowych. Na razie nie wiadomo co z Mistrzostwami Świata Elity, które w maju mają się odbyć w Szwajcarii. Niewykluczone, że niebawem także i te zawody zostaną odwołane.
Ze względu na pandemię koronawirusa nie udało się dokończyć rozgrywek ligowych w naszym kraju. W rywalizacji kobiet zdecydowano się przyznać medale po zakończeniu półfinałów. Mistrzyniami Polski zostały hokeistki KH Polonii Bytom, srebro wywalczyły zawodniczki GKS Stoczniowiec Gdańsk, a medale brązowe ex equo otrzymały zespoły UKHK Unia Oświęcim oraz SKKH Atomówki GKS Tychy. Podobna sytuacja była w rywalizacji seniorów, gdzie zmagania zakończyły się po spotkaniach ćwierćfinałowych. W tej sytuacji Zarząd Polskiej Hokej Ligi postanowił przyznać miejsca medalowe w sezonie 2019/2020 klubom, które awansowały do półfinałów play-off, według punktacji uzyskanej w ćwierćfinałach play-off oraz w sezonie zasadniczym. W tej sytuacji tytuł mistrzowski obronił GKS Tychy, który tym samym ponownie zagra w Lidze Mistrzów. Wicemistrzem kraju został zespół Re-Plast Unia Oświęcim (start w Pucharze Kontynentalnym), a trzecie miejsce i brązowe medale przypadły ex aequo drużynom JKH GKS Jastrzębie i GKS-u Katowice.
- Trzeba było podjąć jakąś decyzję i w obecnej sytuacji ta była chyba najrozsądniejsza - uważa Valtonen. Fin urodzony w Polsce nie do końca zgadza się aby po takim wyjątkowym sezonie wręczać medale poszczególnym drużynom. - Nie mam z tym jakiegokolwiek problemu, ale w większości krajów tego się nie robi. Owszem wiadomo kto jest mistrzem, kto zagra w Lidze Mistrzów, natomiast medali zazwyczaj się po prostu nie wręcza. W Szwecji zachowano status quo, czyli nikt nie spada i nikt nie awansuje. W Finlandii tego problemu nie ma w ogóle, bo Liiga, czyli najwyższa klasa rozgrywkowa jest ligą zamkniętą i nikt z niej nie spada, ani nikt nie może do niej awansować - podkreśla selekcjoner Biało-Czerwonych.
Przymusowa kwarantanna naszego trenera!
Odwołane Mistrzostwa Świata Dywizji IB w Katowicach mogą skomplikować plany selekcjonera Polaków? Przypomnijmy, że w sierpniu podopieczni Tomka Valtonena wystąpią w Bratysławie w Turnieju Kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Rywalem Polaków będą reprezentacje Austrii, Białorusi oraz gospodarz turnieju Słowacy. Awans do Igrzysk Olimpijskich wywalczy tylko zwycięzca turnieju. Czy odwołane Mistrzostwa Świata w Katowicach mogą skomplikować naszej reprezentacji przygotowania do zmagań do sierpniowej rywalizacji?
Zobacz: Polscy skoczkowie wracają do treningów
- Nie ma to żadnego znaczenia. W takiej samej sytuacji jak my będą również pozostali uczestnicy tego turnieju. Nie czekam na oficjalne decyzje, tylko już zaczynam wstępnie planować przygotowania do tych spotkań. Po sezonie skończył mi się kontrakt na pracę z reprezentacją Polski. Odbyłem już wstępne rozmowy z władzami związku i jestem dobrej myśli w kwestii osiągnięcia porozumienia dotyczącego przedłużenia umowy - zapewnia Valtonen.
Obecnie największym problemem selekcjonera reprezentacji Polski jest koronawirus. I to dosłownie! Valtonen oprócz pracy z kadrą Polski w tym sezonie był również trenerem najpierw niemieckiego zespołu Ravensburg Towerstars (DEL2), a następnie szwedzkiego klubu MORA IK, któremu zapewnił utrzymanie w rozgrywkach Allsvenskan (drugi poziom rozgrywkowy). Po zakończeniu sezonu wrócił do domu, ale w związku z pandemia koronawirusa otrzymał nakaz obowiązkowej domowej kwarantanny. - Miałem problemy z lotem ze Szwecji do Finlandii, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Od czterech dni jestem już w domu z rodziną, ale muszę przejść dwutygodniową kwarantannę. Mam teraz dużo wolnego, ale staram się spędzać ten czas aktywnie. Codziennie biegam, aby utrzymać odpowiednią formę - dodał na zakończenie Valtonen.
Przejdź na Polsatsport.pl