Van der Hart: To nie jest czas na myślenie tylko o sobie
– Jesteśmy w swoich domach i pracujemy indywidualnie. Myślę, że na ten moment nie można podjąć lepszej decyzji. Musimy po prostu czekać – stwierdził bramkarz Lecha Poznań Mickey van der Hart.
W Europie wciąż rozwija się epidemia koronawirusa COVID-19. W związku z tym piłkarze wszystkich polskich klubów oczekują w domach na wznowienie rozgrywek. W piątek Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. poinformował, że mecze PKO BP Ekstraklasy zostają odwołane do 26 kwietnia 2020 roku. Trudną sytuację skomentował bramkarz Lecha Poznań Mickey van der Hart.
– Jesteśmy sytuacji, że nikt nie powinien myśleć samolubnie. Musimy trzymać się razem i pomagać sobie. W moim przypadku oznacza to siedzenie w domu i to, że nie mogę wykonywać mojego zawodu i nie jest to przyjemne, ale nie chodzi o to co ja czuję. Są ważniejsze rzeczy – ocenia Holender.
⚠️ W związku z aktualną sytuacją związaną z wprowadzonym stanem zagrożenia epidemicznego, mecze @_Ekstraklasa_ zostają odwołane do 26 kwietnia 2020 r. włącznie 👇🏼https://t.co/rMPiXhY92s
— Lech Poznań (@LechPoznan) March 20, 2020
Golkiper, podobnie jak pozostali zawodnicy Lecha, zmuszony jest do pozostania w domu. Jak radzi sobie z nadmiarem wolnego czasu?
Lewandowscy przekazali fortunę na walkę z koronawirusem
– Zdecydowałem się ponownie kupić konsolę PlayStation. Nie miałem takiej od chyba sześciu lat, a więc obecnie dosyć dużo gram. Równocześnie sporo czasu poświęcam na rozmowy internetowe z moją rodziną oraz dziewczyną. Obecnie jestem sam w Poznaniu, a więc to też pod tym względem jest trudny okres. Dlatego takie rozmowy i możliwość zobaczenia bliskich jest także niezłą rozrywką – powiedział serwisowi lechpoznan.pl 25-latek.
Lech zajmuje w tabeli PKO BP Ekstraklasy piąte miejsce.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl