Szef FIFA chce wykorzystać kryzys do przeprowadzenia reform
Poważny kryzys wywołany pandemią koronawirusa zmusza do refleksji. Zastanawiamy się nad czekającymi nas zmianami, nad poprawą różnych aspektów naszego życia. Przewodniczący Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej przekonuje, że dotyczy to również piłki nożnej. - Futbol stanął w obliczu recesji, ale zauważmy też szansę na przeprowadzenie poważnych reform - powiedział Gianni Infantino w wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport". Przedstawił kilka konkretnych pomysłów.
- Rozgrywajmy mniej turniejów, ale bardziej interesujących. Zmniejszmy liczbę drużyn, ale niech będą bardziej wyrównane, mające podobne szanse na sukcesy - wysuwa swoje pomysły na reformę rozgrywek międzynarodowych Infantino. Zaznacza jednak, że to "melodia przyszłości", teraz wszystkie federacje mają inny, bardzo twardy orzech do zgryzienia. - Oceniamy szkody, zastanawiamy się, jak je pokryć. Chcemy pomóc - dodał szef FIFA w rozmowie z włoskim dziennikiem.
Koźmiński: Formuła rozegrania EURO 2020 się nie zmieni
Sporo miejsca w swojej wypowiedzi Infantino poświęcił obecnej sytuacji, czyli przerwanym prawie na całym świecie rozgrywkom piłkarskim. Co za tym idzie, spodziewanemu i, jak się wydaje, nieuniknionemu kryzysowi w świecie futbolu.
- Najważniejsze jest zdrowie ludzi, dopiero później cała reszta. W tym wznowienie sportowej rywalizacji. Na pewno do niej dojdzie, ale dopiero wtedy, gdy nikomu już nie będzie zagrażać zbierający śmiertelne żniwo wirus. Obecnie konieczne jest znalezienie i wprowadzenie w życie konkretnych rozwiązań, np. w celu ochrony umów zawodników i klubów, transferów czy tymczasowych zwolnień z przepisów dotyczących statusu piłkarzy. Każdy będzie musiał złożyć jakąś ofiarę - mówi działacz.
Bayern sprzeda kluczowego zawodnika? Trwają negocjacje z Realem i Barceloną!
Ruch na rynku transferowym jest obecnie jednym z najbardziej palących problemów klubów. Przede wszystkim dlatego, że ewentualne wznowienie rozgrywek, może spowodować przedłużenie sezonu w co najmniej kilku ligach. Za tym idzie przedłużenie umów z piłkarzami, których kontrakty wygasały z końcem czerwca. Nadwerężone już budżety klubów z pewnością to odczują, a tworzone są przede wszystkim na podstawie tego, dzieje się podczas okienek transferowych.
- Dlatego myślimy o tymczasowych zmianach, korektach w okresach rejestracji graczy, ochronie kontraktów. To właśnie międzynarodowy statut FIFA określa zakres działania piłkarskich agentów i reguluje prawa piłkarzy. A coraz częściej mówi się np. o zawieszeniu płatności. Rzeczywiście mogą zostać podpisane umowy o zamrożeniu części pensji graczy. Pomysł wyszedł z Włoch, ale może niebawem dotyczyć wszystkich federacji. To tylko jedna z propozycji - zakończył Infantino.
Przejdź na Polsatsport.pl