Napastnik Manchesteru United będzie musiał wrócić do Chin?
Odion Ighalo będzie musiał wrócić do Chin. Piłkarz, który w ostatni dzień zimowego okienka transferowego został wypożyczony do Manchesteru United, musi do końca maja zjawić się w swoim klubie Shanghai Shenhua. „Czerwone Diabły” chciałyby jednak przedłużyć wypożyczenie napastnika.
Wypożyczenie Nigeryjczyka obowiązuje do 31 maja bieżącego roku. Nie wiadomo jednak kiedy rozgrywki zostaną zakończone, dlatego - zdaniem angielskich mediów - United chciałoby go zatrzymać na dłużej. Wstępnie mówi się o miesięczny przedłużeniu pobytu w Manchesterze, na co klub z Szanghaju jest w stanie przystać.
Możliwe, że przedłużenie wypożyczenia nie będzie koniecznie. Ighalo ma w swoim kontrakcie możliwość wykupu przez drużynę z Old Trafford. Kwota wykupu nie jest jednak znana. Warto zaznaczyć, że jego kontrakt z chińskim klubem wygasa latem 2021 roku.
Nigeryjczyk przez ponad miesiąc miał swoje szanse, by zaimponować włodarzom klubu i tak też się stało. Od lutego do początku marca zagrał w ośmiu spotkaniach, w których zdobył cztery bramki. Zdaniem Ole Gunnara Solskjaera jest on świetnym uzupełnieniem dla jego młodszych ofensywnych zawodników - Marcusa Rashforda oraz Anthony’ego Martiala.
Tuż po przenosinach do Manchesteru piłkarz wspominał, że gra w tym klubie jest dla niego spełnieniem marzeń, jak i wielkim zaskoczeniem. Transfer wydarzył się w ostatniej chwili, tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Chińska ekstraklasa miała rozpocząć rozgrywki w połowie kwietnia, jednak wykrycie wirusa SARS-CoV-2 u Marouane’a Fellainiego komplikuje powrót futbolu w tym kraju.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl