Małysz: Sezon był udany, ale pozostaje niedosyt
Koronawirus nie pozwolił dokończyć sezonu skoczkom narciarskim. - Nie każdy spełnił nasze oczekiwania, dlatego czeka nas ciężka praca - podsumował dyrektor ds. sportu Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz.
Jerzy Mielewski: Czy siatkówka to przydatne narzędzie treningowe dla skoczków narciarskich?
Adam Małysz: Siatkówka to w zasadzie bezkontaktowy sport. Doskonale sprawdza się jako ćwiczenie dynamiki i koordynacji. Podczas rozgrzewki polscy skoczkowie najchętniej grają właśnie w siatkówkę lub siatkonogę.
Jak ocenia Pan miniony sezon w kontekście osiągnięć naszych skoczków?
Na pewno ten sezon był dla nas udany, chociaż odczuwamy lekki niedosyt. Poza Kamilem Stochem, Dawidem Kubackim i Piotrem Żyłą, pozostali skoczkowie nie punktowali już tak dobrze. Nie każdy spełnił nasze oczekiwania, dlatego czeka nas ciężka praca. Sytuację komplikuje zaostrzająca się kwarantanna. W związku z tym skoczkowie muszą pozostać w domach i trenować we własnym zakresie.
Jaka przyszłość czeka skoki w obliczu panującej pandemii?
Na razie czekamy na decyzje światowych władz narciarstwa, o tym jak będzie wyglądała rywalizacja w kolejnych miesiącach. Większość imprez została odwołana lub przełożona. Pozostaje kwestia letniego Grand Prix, ale w tym temacie też jeszcze nic nie wiadomo.
Program "Poranek z Polsat Sport" od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00 do 9:00 w Polsacie Sport i Polsacie Sport News.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl