Prezes Sampdorii chce zakończenia sezonu i uznania Juventusu mistrzem
„Należy przedwcześnie zakończyć sezon w Serie A” – uważa prezes Sampdorii Genua Massimo Ferrero. Z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa rozgrywki włoskiej ekstraklasy są zawieszone. W ubiegłym tygodniu szef federacji powiedział, że liga mogłaby zostać wznowiona 2 maja.
„Dla mnie ten sezon się kończy. A w przyszłym mogłoby zagrać nie 20 drużyn, jak obecnie, lecz nawet 22. Co powiedzieć ma zespół Benevento, który zgromadził 69 punktów w Serie B, który wicelidera - Crotone - wyprzedza aż o 20 pkt” – stwierdził Ferrero w wywiadzie dla jednej z tamtejszych stacji radiowych.
Jego zdaniem, za końcową należałoby uznać kolejność po rozegranych 26 kolejkach. W tabeli prowadzi Juventus Turyn, w składzie z Wojciechem Szczęsnym, który o zaledwie punkt wyprzedza Lazio Rzym. Sampdoria jest 16. i miała tylko „oczko” więcej od będącego na pozycji spadkowej Lecce.
„Wiem, że to bardzo nie będzie się podobało prezesowi i właścicielowi Lazio Claudio Lotito, ale powinniśmy już zakończyć sezon” – podkreślił szef Sampdorii.
Zobacz: Stan Bereszyńskiego stabilny. Szczęsny przejdzie badania
Kilka dni temu prezes Włoskiej Federacji Piłkarskiej (FIGC) Gabriele Gravina poinformował, że rozgrywki Serie A, przerwane z powodu pandemii koronawirusa, mogłyby zostać wznowione 2 maja i zakończone w lipcu.
„Musielibyśmy stworzyć plan zakładający przeprowadzenie miesięcznych przygotowań, a następnie rozegranie 12 kolejek. Skończylibyśmy wszelkie rozgrywki w sierpniu, a co stałoby się z nowym sezonem?” – dodał Ferrero. W Italii potrzebne byłyby jeszcze wolne terminy na rozegranie półfinałów i finału Pucharu Włoch.
Z powodu koronawirusa w tym kraju zmarło ok. 7 tysięcy osób. Wśród zainfekowanych byli piłkarze klubów Serie A, w tym Bartosz Bereszyński z Sampdorii. W tym klubie gra także Karol Linetty, ale u niego nie było problemów ze zdrowiem.
