Wachowski: Nasz plan to nie jest dotknięcie czarodziejskiej różdżki

Piłka nożna
Wachowski: Nasz plan to nie jest dotknięcie czarodziejskiej różdżki
fot. CyfraSport
Wachowski o planie PZPN: To nie jest dotknięcie czarodziejskiej różdżki

- To nie jest dotknięcie czarodziejskiej różdżki, że PZPN nagle wyasygnuje tyle środków, ile ktoś chciał. Przygotowując plan pomocy, mieliśmy za cel wsparcie całego środowiska – powiedział w Cafe Futbol dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN Łukasz Wachowski.

Jednym z gości, z którymi podczas niedzielnego magazynu Cafe Futbol połączył się prowadzący Bożydar Iwanow, był Łukasz Wachowski, dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych Polskiego Związku Piłki Nożnej. W rozmowie z CF jeden z najważniejszych pracowników federacji opowiedział o tym, jak długo powstawał ogłoszony w piątek projekt pomocowy PZPN oraz ile osób było w niego zaangażowanych.

 

Zobacz: Najlepiej opłacany trener świata straci miliony ze swojej ogromnej wypłaty!

 

– Odkąd tylko w Polsce zaczął się problem z koronawirusem, mieliśmy w głowie, że coś z tą sytuacją należy zrobić. Inspiratorem większości działań był prezes Zbigniew Boniek, natomiast istniała też grupa robocza, która powołana została do bieżącej pracy: przeliczenia, przelania na papier, sporządzenia odpowiedniego grafika czy przeanalizowania. Było to kilka osób, w tym Maciej Sawicki czy ja – zdradził Wachowski.

 

 

– Przygotowując plan, mieliśmy za cel wsparcie całego środowiska piłkarskiego. Ekstraklasa to jest szczyt tej piramidy, to 16 klubów, ale trzeba pamiętać, że łącznie mamy 8 tysięcy klubów i kilkaset tysięcy zawodników. Ten plan miał być tak skonstruowany, aby każdą grupę w jakiś sposób wesprzeć. Ja jestem w stanie wyobrazić sobie, że to nie jest to, czego oczekiwali niektórzy, ale nie o to chodziło, aby spełniać życzenia. To nie jest dotknięcie czarodziejskiej różdżki, że PZPN nagle wyasygnuje tyle, ile ktoś chciał, myślał czy zakładał. To jest kluczowe w tym zagadnieniu: my staramy się generalizować poszczególne potrzeby – dodał dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN.

 

Zobacz: Ekstraklasa: Znamy zasady ograniczenia zarobków piłkarzy

 

Na pytanie komentatora Polsatu Cezarego Kowalskiego „dlaczego najwięcej dostają najbogatsi?”, Wachowski odparł: – Dostali najwięcej, bo mają największe potrzeby (…) Przykładowo kluby IV ligi dostały utrzymany projekt Pro Junior System, a to jest 1 mln 600 tys. zł na sezon. Z opłat za uczestnictwo w rozgrywkach zwolniliśmy kluby III, IV ligi czy niższych klas. PJS zostanie utrzymany także w przyszłym sezonie.

seb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie