Juć: Nagroda MVP sprawiła dziennikarzom najwięcej problemów
Po przerwanym, a następnie przedwcześnie zakończonym sezonie przez rozwijającą się pandemię koronowirusa, przyszedł czas na koszykarskie podsumowania. Dziennikarze pracujący przy rozgrywkach Energa Basket Ligi wytypowali najlepszą piątkę sezonu 2019/2020, ale również MVP sezonu, najlepszego debiutanta, czy rezerwowego. Adam Romański oraz Rafał Juć skomentowali wybory w podczas poranku z Polsatem Sport.
W najlepszej piątce EBL znaleźli się: Ricky Ledo (Anwil Włocławek), Brynton Lemar (Start Lublin), Josh Bostic (Asseco Arka Gdynia), Jarosław Zyskowski (Stelmet Enea BC Zielona Góra), Shawn Jones (Anwil Włocławek). Nie byłem zbytnio zdziwiony wyborem pierwszej piątki. Jedyna pozycja z którą mógłbym się spierać to reprezentanta Startu Lublin. Skłaniał bym się bardziej do Tweetiego Cartera - stwierdził Juć, skaut NBA.
Po raz pierwszy w karierze tytuł MVP sezonu trafił w ręce Jarosława Zyskowskiego, który o jeden punkt wygrał z Rickim Ledo.
- Nagroda MVP sprawia dziennikarzom, trenerom, ekspertom najwięcej problemów. Samą definicję nagrody - najbardziej wartościowy zawodnik - można dwojako rozumieć. W tym wypadku wydaje mi się, że zasłużenie wygrał ten tytuł Zyskowski, choć Ledo też byłby dobrym wyborem - ocenił Juć.
Głosowałem na Ledo. Myślę, że w tak specyficznym sezonie warto podkreślić moc indywidualną tego zawodnika - powiedział Romański.
W wyborze najlepszego trenera sezonu dziennikarze postawili na Żana Tabaka. Jego Stelmet Enea BC Zielona Góra świetnie spisywał się w Energa Basket Lidze, ostatecznie zajmując pierwsze miejsce.
- Rzeczywiście Tabak był najlepszym szkoleniowcem, jeśli chodzi o podejście, warsztat, jaki wniósł na ligowe parkiety. Jednak oddałbym swój głos na Davida Dedka. Wykonał w tym roku olbrzymią pracę w Starcie, porównując do tego co działo się w Lublinie w ubiegłych sezonach.To również zasługuje na wyróżnienie - powiedział polski skaut NBA.
Dziennikarze nie mieli wątpliwości w wyborze najlepszego młodego zawodnika. Wszystkie 18 osób uczestniczących w głosowaniu postawiło na Adriana Boguckiego, koszykarza drużyny HydroTruck Radom.
- Zdecydowanie zgodzę się w tym wyborem. Na marginesie można zauważyć niepokojący fakt, że w tym sezonie nie było wielu młodych zawodników. Bogucki zdecydowanie zasłużył na ten tytuł. Brawa należą się również trenerowi Robertowi Witce, który zaufał niedoświadczonemu koszykarzowi. Myślę, że kolejnym wyróżnieniem będzie powołanie do kadry - zaznaczył Juć.
Miano najlepszego polskiego debiutanta otrzymał Aleksander Dziewa. Zawodnik WKS Śląska Wrocław pokazał w sezonie, że przejście z młodzieżowej koszykówki, na parkiety ekstraklasy nie były dla niego wielkim problemem.
- Dziewa wyróżniał się, a debiutantom nie jest łatwo pod koszem - skomentował Juć. Najlepszym rezerwowym został Mateusz Dziemba. - Zawodnik Startu Lublin zrobił ogromne postępy w tym sezonie. Sprawiał, że po jego wejściu z ławki zespół grał bardzo dobrze. To dla niego wielka nagroda - zakończył Romański.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: MKS Dąbrowa Górnicza - WKS Śląsk Wrocław 96:103 po dogrywce. Skrót meczu