Liga Mistrzów: Popis Milika w meczu z Genk! Zobaczcie hat-trick Polaka (WIDEO)
SSC Napoli w 6. Kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów rozbiło KRC Genk 4:0. Bohaterem został Arkadiusz Milik, który strzelił w pierwszej połowie hat-tricka. Polski napastnik skradł show w spotkaniu, które decydowało o dalszym losie jego drużyny w tym sezonie Ligi Mistrzów.
Liverpool i SSC Napoli do ostatniej kolejki musiały martwić się o awans do fazy pucharowej, ale obie ekipy perfekcyjnie wykonały swoje zadania.
Milik, który wrócił do gry po prawie miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. I już w 3. minucie nasz napastnik trafił do siatki po błędzie bramkarza gości, który próbował kiwać się z dwoma rywalami, zamiast wybić piłkę przed siebie. Reprezentant Polski był bezlitosny wobec Maartena Vandevoordta, najmłodszego bramkarz w historii Champions League. W dniu debiutu miał 17 lat, 9 miesięcy i 10 dni.
W 26. minucie Milik zdobył swojego drugiego gola po podaniu Giovanniego Di Lorenzo. 25-latek silnym strzałem z bliskiej odległości pokonał 17-latka. Dwanaście minut później polski snajper skompletował hat-tricka. Tym razem 49-krotny reprezentant Polski skutecznie wykonał rzut karny.
Zobacz także: Włosi nie tracą nadziei. Rozgrywki Serie A dokończone w sierpniu?
Po przerwie kibice zgromadzeni na stadionie w Neapolu obejrzeli już tylko jednego gola. Tym razem rzut karny na gola zamienił Dries Mertens. Do 72. minuty grał drugi z reprezentantów Polski Piotr Zieliński. Z kolei Milik przebywał na placu gry do 78. minuty.
Co ciekawe, po tym spektakularnym zwycięstwie, z posadą trener wicemistrzów Włoch pożegnał się Carlo Ancelotti. Słynny szkoleniowiec został zwolniony następnego dnia.
SSC Napoli zakończyło fazę grupową LM z bilansem trzech zwycięstw i trzech remisów. Awansowało do 1/8 finału z drugiego miejsca w grupie, za broniącym trofeum Liverpoolem. - To mój pierwszy hat-trick w Napoli, jestem więc niezwykle szczęśliwy. Po raz pierwszy piłkarz Napoli zdobył hat-tricka w Lidze Mistrzów, to więc wyjątkowy wieczór. Szczególnie w tym trudnym momencie, który przechodzimy w drużynie - mieliśmy przecież wielkie problemy z wygrywaniem. Teraz jednak cieszymy się pięknym momentem. Wierzymy, że wszystkie złe momenty odejdą - powiedział autor trzech trafień w meczu z KRC Genk.
SSC Napoli - KRC Genk 4:0 (3:0)
Bramki: Milik 3, 26, 38 (k), Mertens 75 (k)
SSC Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kalidou Koulibaly, Kostas Manolas, Mario Rui - Jose Callejon (79. Fernando Llorente), Allan, Fabian Ruiz, Piotr Zieliński (72. Gianluca Gaetano) - Dries Mertens, Arkadiusz Milik (78. Hirving Lozano)
KRC Genk: Maarten Vandevoordt - Joakim Maehle, Sebastien Dewaest, Jhon Lucumi, Casper De Norre (82. Neto Borges) - Patrik Hrosovsky, Sander Berge, Junya Ito (72. Ianis Hagi) - Joseph Paintsil, Paul Onuachu, Ally Mbwana Samatta (63. Theo Bongonda)
Żółte kartki: Rui, Koulibaly - Vandevoordt, De Norre, Paintsil