Polski trener: Chińczycy traktują Europejczyków z dystansem
Chińczycy, stosując niezwykły reżim sanitarny, są coraz bliżej opanowania zarazy.
- Niedawno nawrót epidemii w Chinach spowodowali Europejczycy. Czasem nie są wpuszczani do pubów, restauracji. Chińczycy traktują ich z dystansem - powiedział Marek Zając, polski trener od wielu lat pracujący w Azji.
Od jakiegoś czasu coraz więcej pozytywnych informacji płynie do nas z Chin, gdzie w grudniu rozpoczęła się epidemia koronawirusa. Chińczycy, stosując niezwykły reżim sanitarny, są coraz bliżej opanowania zarazy. W Chinach przebywa obecnie Marek Zając, dwukrotny mistrz i zdobywca Pucharu Polski z Wisłą Kraków, który przez wiele lat pracował jako trener młodzieży w Shenzhen. Obecnie mieszka w Hongkongu. Zając opowiedział o panującej za Wielkim Murem sytuacji i o tym, jak z COVID-19 radzą sobie Chińczycy.
„Niedawno nawrót epidemii spowodowali Europejczycy, którzy po powrocie do Azji nie przestrzegali zasad bezpieczeństwa i roznosili wirusa. Czasem nie są wpuszczani do pubów, restauracji. Chińczycy traktują ich z dystansem. Trzeba radykalnych działań – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” Zając.
„Jestem tu bardzo długo i dobrze pamiętam czas, gdy Europejczycy wyśmiewali się z Chińczyków, że ci chodzą w maseczkach. A teraz wszyscy widzimy, co się dzieje w Europie. Azjaci mieli wcześniej do czynienia z epidemiami i gdy COVID-19 zaczął się rozprzestrzeniać, widać było, że doskonale wiedzą, co mają robić. Absolutnie każdy nosi teraz maskę, wyłączając Europejczyków” – dodał szkoleniowiec.
Zając skomentował także decyzję o otwarciu w Polsce parków i lasów. „Nie rozumiem tej decyzji. Gdy było po kilkadziesiąt przypadków dziennie, zakazano pobytu w takich miejscach. Teraz zachorowań jest dużo więcej i znów są one otwarte. Gdzie tu logika? Ludzie przez dłuższy czas siedzieli w domach, teraz każdy chce wyjść, tłumy ruszą do parków. Mam nadzieję, że to nie pogorszy sytuacji” – przyznał.
Zając jako piłkarz reprezentował barwy m.in. Cracovii, Hutnika Kraków, Wisły Kraków, Zagłębia Lubin, a także tureckich Denizlisporu i Akcaabatu Sebatspor. W 2004 roku wyjechał do Chin, gdzie grał w piłkę przez kolejne pięć lat. W 2004 roku wraz z Shenzhen Jianlibao zdobył mistrzostwo kraju. W reprezentacji Polski wystąpił dwa razy.
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Miedź Legnica 1:1. Skrót meczu
