Woicki: Może ta cała sytuacja pozwoli zbudować jeszcze lepszą drużynę — fot. Cyfrasport

Paweł Woicki zabrał głos w sprawie ostatnich wydarzeń w poniedziałkowym Poranku z Polsatem Sport.

- Może ta cała sytuacja i izolacja pozwolą na jeszcze lepsze zbudowanie drużyny i całej atmosferę wokół niej - zastanawiał się asystent trenera reprezentacji Polski i rozgrywający Indykpolu AZS-u Olsztyn Paweł Woicki w poniedziałkowym Poranku z Polsatem Sport.

Przemysław Iwańczyk: W jaki sposób zgromadzić grupę sportowców, którzy nie mają jasnego, określonego celu czyli imprezy, do której mogą się przygotowywać? W jaki sposób nakreślić harmonogram takich przygotowań? Mówię to w kontekście naszej reprezentacji i jej pobytu w Spale.

Paweł Woicki: Na co dzień ćwiczymy w klubach, a przyjechanie na zgrupowanie Polski to sama przyjemność. Trenowanie z najlepszymi siatkarzami na świecie, z mistrzami globu to coś wielkiego. Już sama rywalizacja na treningu jest czymś ciekawym. Warto w tym wszystkim uczestniczyć.

Jaki jest cel nadrzędny tego zgrupowania? Chodzi o to, by po pierwsze podnieść od strony psychologicznej sportowców, którzy żyli przez wiele tygodni w okresie zawieszenia? Teraz ryzykują i to sporo - jak każdy z nas – wchodząc w środowisko, nie tylko tych najbliższych, ale także osób sobie obcych. Czy chodzi również o to, by fizycznie stawiać ich na nogi?

Sportowcy są stworzeni do tego, by ćwiczyć. Nie siedzieć w domu przed telewizorem, ale trenować siatkówkę. Celem nadrzędnym natomiast jest to, żeby budować drużynę i klimat pod zdobycie medalu na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio.

Na wieść o tym, że sportowcy mogą zostać „skoszarowani” w Centralnym Ośrodku Sportu, lekkoatleci na ten pomysł zareagowali bardzo ambiwalentnie. Jedni mówili –„tak, to dobry pomysł”. Inni natomiast – „nie, ja wolę trenować na własnym obiekcie”. Różna jest specyfika gry zespołowej i sportu indywidualnego, ale jak to jest wśród siatkarzy? Czy wszyscy z równym entuzjazmem zareagowali na ten pomysł?

Szczerze powiedziawszy to... nie wiem. Nie robiłem wywiadów. Według mnie jest to świetny pomysł. Przede wszystkim podoba mi się budowanie tego klimatu. Może ta cała sytuacja i izolacja pozwolą na jeszcze lepsze zbudowanie drużyny i całej atmosferę wokół niej.