Co przeskrobał Kubiak? Codziennie odwiedza go policja

Siatkówka
Co przeskrobał Kubiak? Codziennie odwiedza go policja
fot. Cyfrasport
Zawsze szczery, czasami do bólu. Jak na kapitana przystało

W wywiadzie dla Polsatu Sport kapitan reprezentacji Polski siatkarzy Michał Kubiak opowiedział m.in. o tym, dlaczego po jego przylocie z Japonii codziennie odwiedza go policja. Podzielił się też swoją opinią na temat czerwcowego zgrupowania kadry narodowej w Spale. - Musimy mieć możliwość normalnych treningów. Jeśli wszyscy będziemy zdrowi, to nie widzę przeciwwskazań, aby móc normalnie trenować - powiedział kapitan.

Tomasz Krochmal: Czy wyobrażasz sobie treningi siatkarskie w „nowej rzeczywistości” spowodowanej pandemią?

 

Michał Kubiak: Zależy jak ta forma miałaby wyglądać. Na chwilę obecną jest sporo niewiadomych. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć co będzie za miesiąc. Z jednej strony od czegoś trzeba zacząć, ale z drugiej strony siatkówka to nie sport, w którym trenuje się po trzech, czy indywidualnie. Siatkówka to sport, gdzie na jednej stronie boiska musi znaleźć się 6 osób i na drugiej stronie musi być 6. Sytuacja jest dynamiczna i rozwija się szybko i oby za miesiąc się wszystko zmieniło i będziemy trenować normalnie.

 

A trening w rękawiczkach, maseczkach, z zachowaniem odległości?

 

Tylko czy to ma sens? Czegoś takiego nie jestem sobie w stanie wyobrazić? My nie gramy w rękawiczkach czy maseczkach. Chcemy się spotkać i normalnie trenować, ale w normalnych warunkach. Siatkówka jest grą ludzi, którzy są ze sobą na boisku, środki ostrożności trzeba wprowadzić bo musimy od czegoś zacząć, ale moim zdaniem jeśli wszyscy zostaniemy przebadani przed takim zgrupowaniem i wszyscy będą zdrowi to nie widzę przeciwwskazań, żebyśmy normalnie trenowali, bez ograniczeń.

 

Cieszy Cię fakt, że od 4 maja wraca możliwość gry w siatkówkę plażową?


Najbardziej cieszy mnie fakt, że za pięć dni kończę kwarantannę po przylocie z Japonii! (śmiech - dop. aut.) Ale na poważnie, ruch czy aktywność na świeżym powietrzu jest chyba potrzebna nam wszystkim. Widzę po swoich dzieciach, nie siedzimy długo w domu, bo przylecieliśmy 10 dni temu, a już w tym zamknięciu dostają do głowy! Jestem zdecydowanie za tym, aby te restrykcje były rozluźnianie, oczywiście z zachowaniem środków bezpieczeństwa.

 

Muzaj prawie pewny nowego klubu. "Na 99 procent zagra w..."

 

W Japonii od zawsze był dystans jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie, będziesz miał teraz takie przyzwyczajenia w dobie pandemii?

 

Broń Boże, nie lekceważę wirusa, ale nie dajmy się zwariować. Mój brat będzie zawsze moim bratem, czy mój dobry kolega, będzie zawsze dla mnie dobrym kolegą. Zawsze się z nim przywitam i tego nie zmienię, oczywiście jeśli on tego będzie chciał! (śmiech - dop.aut.) Ja ze swoją rodziną czujemy się bezpiecznie i nie chcemy wywracać swojego życia do góry nogami, ludzie umierają i żałujemy bo to jest poważne, ale możemy tylko zminimalizować skutki, a niestety nie sprawimy, że wirus całkowicie zniknie.

 

Jesteś zadziornym zawodnikiem na parkiecie. Chodzą słuchy, że teraz codziennie odwiedza Cię policja. Co przeskrobałeś?

 

Odwiedza, a staram się nie pić alkoholu! Nie przyjeżdżają dlatego, że imprezujemy, ale oczywiście chodzi o kwarantannę. Są to zawsze bardzo miłe wizyty, tak być powinno. Wszystko to co jest wprowadzane, moim zdaniem jest przede wszystkim po to, aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo innych. Tak musimy podchodzić do wszystkich obostrzeń.

 

Tomasz Krochmal, WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie