Żuraw: Mam nadzieję, że dogramy ten sezon do końca

Piłka nożna
Żuraw: Mam nadzieję, że dogramy ten sezon do końca
fot. PAP
Żuraw: Mam nadzieję, że dogramy ten sezon do końca

Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw, który był gościem programu "Cafe Futbol" opowiedział o przygotowaniach drużyny do powrotu na boisko. Mówił również o utrudnionym przemieszczaniu się w dobie pandemii i ewentualnym wprowadzeniu możliwości pięciu zmian w trakcie meczu.

W ostatnich dniach czołowe drużyny PKO Ekstraklasy przygotowywały się do wznowienia sezonu na mini obozach. Legia Warszawa trenowała w Warce, a Piast Gliwice w Arłamowie, gdzie od poniedziałku przebywają również zawodnicy Wisły Kraków. Na taki krok nie zdecydował się jednak Lech Poznań. Jak przyznał trener "Kolejorza", początkowo były takie plany, jednak zespół doszedł do wniosku, "że nie będzie ryzykował".

 

- Mamy dobre warunki w Poznaniu, a dzięki restrykcjom, które wdrożyliśmy, wszystko zaczęło dobrze funkcjonować. Doszliśmy więc do wniosku, że tę pracę, którą możemy wykonać na obozie, wykonamy u siebie i stąd ta decyzja o pozostaniu w Poznaniu na swoich obiektach - przyznał.

 

W ostatni weekend do gry powrócili zawodnicy Bundesligi. Restart Ekstraklasy planowany jest z kolei na 29 maja. Jak przyznał Żuraw, liczy na to, że polscy piłarze będą mogli dokończyć sezon.

 

- Wierzę w to, że jak wróciła liga niemiecka i to wszystko wyglądało naprawdę fajnie, to nasza też wróci, dogramy ten sezon do końca i każdy będzie miał szansę o coś powalczyć. Te zespoły które walczą o mistrzostwo i puchary, i te niżej, o utrzymanie, żeby każdy miał szansę udowodnić na co go stać w tym sezonie - mówił.

 

Zobacz też: Milik w Madrycie? Włosi twierdzą, że to możliwe

 

Trener Lecha Poznań zapewnił, że jego zawodnicy dobrze przepracowali ostatnie półtora tygodnia. - Wiadomo, że po tak długiej przerwie ich dyspozycja fizyczna i ta czysto piłkarska spada. To normalne - ocenił. Dodał jednak, że piłkarze mieli przeprowadzone badania, a z każdym dniem zespół wygląda coraz lepiej. - W minionym tygodniu zawodnicy pracowali bardzo dobrze, a ja byłem zadowolony z progresu, który drużyna robi i fizycznie i piłkarsko - przyznał.

 

Żuraw poproszony został o ocenę napiętego majowego terminarza. 27 maja piłkarze "Kolejorza" grać będą w Mielcu w ćwierćfinale Pucharu Polski, a trzy dni później w Poznaniu zagrają swój pierwszy mecz we wznowionych rozgrywkach Ekstraklasy. Jak zapewnił trener Lecha, dla drużyny to żaden problem.

- Ja chciałbym tylko mieć szansę, żeby do tego [sobotniego - red.] meczu dobrze się przygotować. Oczywiście zaczynamy z wysokiego "C", bo mamy bardzo ważny mecz dla nas w Pucharze Polski. Wiadomo, że warunki nie pozwalają na to, by wrócić samolotem i pewnie będziemy musieli jechać całą noc, ale nie ma z tym problemu. My się przygotujemy do tego meczu i będziemy chcieli zagrać z Legią jak najlepiej i wygrać. Pewnie, że wolalbym zagrać mecz we wtorek i mieć jeden dzień odpoczynku więcej, ale damy sobie radę - zapewnił.

 

W Bundeslidze wprowadzona została możliwość dokonania pięciu zmian w trakcie meczu. Takie samo rozwiązanie szykowane jest między innymi w Ekstraklasie, co spotkało się z ciepłym przyjęciem Żurawia. Jak stwierdził, w tym przypadku nie chodzi jednak o kwestię przygotowania fizycznego i napiętego terminarza.

- Dla mnie byłaby to dobra sytuacja z racji tego, że mógłbym dawać kolejne szanse moim młodym piłkarzom i pod tym kątem uważam, że te pięć zmian byłoby bardzo ciekawe - dodał. Zapewnił także, że napastnik Christian Gytkjaer zostanie z zespołem do końca lipca. 

 

Fragment "Cafe Futbol" w załączonym materiale wideo.

 

 

AB, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie