Kontuzje w bramce Legii. Szykuje się debiut Muzyka?

Piłka nożna
Kontuzje w bramce Legii. Szykuje się debiut Muzyka?
fot. PAP
Wojciech Muzyk (pierwszy z lewej) może zadebiutować w drużynie Legii Warszawa.

Piłkarze Legii Warszawa od wyjazdów rozpoczną wznowiony po przerwie sezon. Już we wtorek zagrają w Legnicy z Miedzią w zaległym ćwierćfinale Totolotek Pucharu Polski. "Wojskowych" trapią jednak kontuzje, szcególnie na pozycjii bramkarz. W wyniku urazów Radosławów, Majeckiego i Cierzniaka, w bramce może zadebiutować Wojciech Muzyk.

Legioniści, po przejściu na początku tego miesiąca badań na obecność koronawriusa, 7 maja wznowili treningi w grupach, a cztery dni później wyjechali na niespełna tygodniowe zgrupowanie do Warki.

 

We wtorek jako pierwsi w Polsce - razem z występującą klasę niżej Miedzią - wrócą do rywalizacji na boisku po trwającej dwa i pół miesiąca przerwie spowodowanej pandemią.

 

"Czujemy, że wracamy do normalności. Bardzo się z tego cieszymy. W końcu możemy przygotowywać się do meczu o stawkę. Ten frazes, o którym wszyscy mówią, że po długiej przerwie wszystko jest niewiadomą, wydaje się aktualny. Jestem tego świadomy. Musimy pewną kartę pisać od nowa" - powiedział trener Vukovic podczas poniedziałkowej konferencji wideo.

 

Wiadomo jednak, że na razie musi uporać się z problemami sportowymi. Dotyczą one przede wszystkim pozycji bramkarza - z kontuzjami borykają się Radosław Majecki (być może wróci do gry za kilka dni) i Radosław Cierzniak.

 

"Sytuacja zdrowotna nie jest idealna. Na pewno nie będziemy mogli skorzystać z Majeckiego i Cierzniaka" - przyznał szkoleniowiec Legii.

 

Trzecim bramkarzem w kadrze zespołu jest 21-letni Wojciech Muzyk.

 

"To prawdopodobnie on zagra z Miedzią" - potwierdził Vukovic.

 

To nie koniec kłopotów zdrowotnych w stołecznym zespole.

 

"Arvydas Novikovas i Maciej Rosołek również mają problemy i są wyłączeni z gry na około miesiąc. Mam nadzieję, że poradzimy sobie w obliczu tych kontuzji" - stwierdził trener, dodając, że po drobnym urazie do gry wraca Luis Rocha.

 

W poprzednim meczu ekstraklasy (8 marca u siebie z Piastem Gliwice 1:2) czerwoną kartkę zobaczył czołowy strzelec Legii Jose Kante.

 

"O ile się nie mylę, nie może grać w lidze. Jest natomiast brany pod uwagę przy okazji meczu pucharowego. Jeśli wszystko będzie w porządku, wystąpi od pierwszej minuty" - zapowiedział trener Legii.

 

Wtorkowe spotkanie w Legnicy - bez udziału kibiców - rozpocznie się o godz. 20.10.

 

"Przed wyjazdem musimy się dostosować do nowych reguł. Zamiast dwoma autokarami, pojedziemy piętrowym autobusem. To detale, o które zadbał nasz kierownik Konrad Paśniewski. Każdy nasz wyjazd jest świetnie przygotowany" - podkreślił szkoleniowiec.

 

Jak zaznaczył, w klubie nie obawiają się obecnej sytuacji związanej z pandemią.

 

"Przywykliśmy do pewnych rzeczy i nie ma tych obaw, które mieliśmy dwa miesiące temu. Przestrzegamy wszelkich kwestii dotyczących organizacji, ale nie widzę niepokoju. Wręcz przeciwnie. Cieszę się, że wracamy do grania" - stwierdził Vukovic.

 

Jeżeli chodzi o formę sportową, drużyna "odświeża sobie pewne dobre zachowania i pracuje nad tym, co jest do poprawy".

 

"Potrzebujemy meczów i oczekuję, że z każdym kolejnym będziemy wyglądać lepiej" - dodał.

 

Miedź występuje w pierwszej lidze, gdzie zajmuje szóste miejsce, ale na Łazienkowskiej nie ma mowy o lekceważeniu rywala.

 

"Aktualna dyspozycja przeciwnika to duża niewiadoma. Tak samo jak dla Miedzi - nasza. To stabilny zespół, który grał w ekstraklasie, a teraz chce do niej wrócić. Dla nas jest to jednak mecz, w którym musimy wywalczyć awans do półfinału. To tylko jedno spotkanie, nie będziemy mogli nic naprawić w rewanżu, więc podchodzimy z ogromnym szacunkiem do rywala" - zapewnił Vukovic.

 

Rywalizacja w PKO BP Ekstraklasie zostanie wznowiona 29 maja. Dzień później legioniści zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań.

 

Sytuacja w tabeli drużyny Vukovica wydaje się komfortowa. Legioniści prowadzą z dorobkiem 51 punktów po 26 kolejkach. Aż o osiem wyprzedzają broniącego tytułu wicelidera Piasta Gliwice. Dziewięć punktów mniej mają: Cracovia, Śląsk Wrocław i Lech.

 

Działacze Legii nie próżnowali w trakcie przymusowej przerwy. Kilka dni temu poinformowano o przedłużeniu kontraktu z utalentowanym i dynamicznym Michałem Karbownikiem. Nowa umowa 19-letniego piłkarza, mogącego występować na kilku pozycjach, wygasa 30 czerwca 2024 roku. Coraz częściej pojawiają się jednak w mediach nazwy zagranicznych klubów, które chciałyby sprowadzić do siebie zawodnika Legii.

Transmisja meczu Miedź Legnica - Legia Warszawa od godziny 20:10 w Polsacie Sport. Początek przedmeczowego studia o 19:00.

MM, Polsat Sport, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie