Wyjaśniła się przyszłość Komendy!
Marcin Komenda odchodzi z Asseco Resovii Rzeszów. Mimo ważnego dwuletniego kontraktu siatkarz nie będzie reprezentował barw ekipy z Podpromia. Umowa została definitywnie rozwiązana.
Po fatalnym sezonie w wykonaniu Asseco Resovii w zespole miało dojść do wietrzenia szatni. W roli siatkarza, który miał jednak pozostać w zespole i być jego fundamentem stawiano właśnie Komendę. Klub podpisał w tym celu z zawodnikiem nowy, dwuletni kontrakt. Wiadomo już, że nie zostanie on wypełniony. We wtorek agent siatkarza Jakub Malke poinformował, że nie zagra on już na Podpromiu.
#Komi żegna się z Rzeszowem...
— jakub malke (@JakubMalke) May 26, 2020
Władze ekipy z Podkarpacia niespodziewanie poinformowały bowiem o zatrudnieniu Fabiana Drzyzgi. To prawdopodobnie oznaczałoby dla Komendy sezon spędzony w kwadracie dla rezerwowych, a przecież nie tak miało to wyglądać. Wiadomo, że na Podpromiu będzie występował również Paweł Woicki, więc w składzie jeszcze w poniedziałek było trzech bardzo solidnych rozgrywających. Mając w perspektywie przyszłoroczne igrzyska olimpijskie Komenda nie może pozwolić sobie na brak regularnej gry.
Komenda mógł zagrać w Warszawie? "Gdybyśmy wiedzieli wcześniej, bylibyśmy gdzie indziej"
Kilka tygodni temu w "Prawdzie Siatki" Malke informował, że trwają rozmowy na temat przyszłości Komendy. Siatkarz najprawdopodobniej pozostanie w PlusLidze, ze względu na to, że jego rodzina niebawem ma się powiększyć. - Gdybyśmy otrzymali tę informację dwa tygodnie temu, to bylibyśmy zupełnie gdzie indziej niż teraz. Chociażby miejsce w Warszawie byłoby wolne dla takiego rozgrywającego. Nadal jest kilka klubów, które to miejsce mają. Rozmawiamy ze wszystkimi, ale mamy pewne ograniczenia, bo niebawem rodzina Marcina się powiększy. Nie jest to takie proste, żeby teraz zwiedzał świat - powiedział Malke.
Komenda nie ma jeszcze na koncie sukcesów klubowych. Osiągał je za to w kadrze Vitala Heynena. Zdobył brązowe medale Ligi Narodów oraz mistrzostw Europy 2019.
Przejdź na Polsatsport.pl