Piątek: Koronawirus wybił mnie z rytmu

Piłka nożna
Piątek: Koronawirus wybił mnie z rytmu
fot. PAP
Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek zdobył w środę swoją drugą bramkę w Bundeslidze, a jego Hertha Berlin zremisowała z RB Lipsk 2:2 w 28.kolejce niemieckiej ekstraklasy. "Jestem w dobrej formie i mam nadzieję, że pomogę drużynie jeszcze w tym sezonie" - powiedział po spotkaniu.

Polski napastnik trafił do siatki z rzutu karnego w 82. minucie meczu. 11 minut wcześniej wszedł na murawę. To trzecie spotkanie po wznowieniu rozgrywek, w którym Piątek nie wyszedł w pierwszym składzie.

 

"Obecnie jest mi trochę ciężko, bo koronawirus wybił mnie z rytmu. Potrzebuję trochę czasu, by wrócić do poprzedniej dyspozycji, ale jestem w dobrej formie i mam nadzieję, że pomogę jeszcze drużynie" - zaznaczył.

 

Dodał, że jest bardzo szczęśliwy z środowego remisu, bo "to był trudny przeciwnik, więc to jest bardzo ważny punkt".

 

Poprzednio Piątek do siatki trafił 28 lutego w meczu z Fortuną Duesseldorf, ma także jednego gola w Pucharze Niemiec. Piłkarzem Herthy jest od końca stycznia.

 

W Lipsku wcześniej gola dla gości zdobył Serb Marko Grujic, a na tę bramkę odpowiedzieli Lukas Klostermann i Czech Patrik Schick, po błędzie norweskiego bramkarza Rune Jarsteina.

 

Niemiecka Bundesliga wznowiła rozgrywki przed tygodniem, mimo pandemii koronawirusa. Wszystkie mecze odbywają się bez udziału publiczności.

psl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Francja - Chile. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie