Prezes Pogoni: Kozulj uważał siebie za największą gwiazdę
Kozulj kłamał, że chce u nas zostać, bo od pół roku marzył tylko o odejściu. Uważał siebie za największą gwiazdę na świecie i nie chciał zostać – powiedział prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek o niedawnym odejściu Zvonimira Kozulja.
Bośniak Zvonimir Kozulj nie jest już piłkarzem Pogoni Szczecin. Kontrakt z zawodnikiem został w kwietniu rozwiązany za porozumieniem stron. W przypadku Kozulja, który był gwiazdą Pogoni, klub nie zdecydował się aktywować opcji jednostronnego przedłużenia kontraktu o kolejny rok. Kozulj dołączył do Pogoni w czerwcu 2018 roku. Wcześniej był zawodnikiem Hajduka Split i Siroki Brijeg. W barwach Portowców wystąpił w 56 meczach ligowych, w których zdobył 12 bramek i zanotował 11 asyst. O powodach jego odejścia powiedział prezes Jarosław Mroczek.
„Kozulj kłamał, że chce u nas zostać, bo od pół roku marzył tylko o odejściu. Uważał siebie za największą gwiazdę na świecie i nie chciał zostać. Nie chcę rozwijać wątku Kozulja i Spiridonovicia , ale jeden jest wart drugiego, jakby to byli bracia. To były nasze fatalne wybory pod względem charakterologicznym” – stwierdził w rozmowie z „Super Expressem” Mroczek.
Spiri, ti naše zlato 😍
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) January 29, 2020
Taką akcją na ostatnim treningu w Belek popisał się Srdan Spiridonović 🔥
To, że Spiri z piłką radzi sobie wyśmienicie wiemy nie od dziś. A jak z mikrofonem? 🎤 Jeśli jeszcze nie widzieliście, to zapraszamy do Pogoń TV 😎
📺 https://t.co/YKJebsT2Mn pic.twitter.com/YbV8NB2YId
Szef Pogoni wypowiedział się także na temat Srdjana Spiridonovicia, który chce odejść do Crveny zvezdy Belgrad. W tym sezonie Austriak był podstawowym piłkarzem klubu: w 23 meczach zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty. W umowie ma jednak niską kwotę odstępnego - 300 tys. euro.
"Odbywa rehabilitację jaką zalecił mu lekarz i zobaczymy jak będzie wyglądał za kilka dni. Mówiąc trochę nieładnie: jest napalony na odejście do Belgradu. Ma w kontrakcie kwotę odstępnego, którą Serbowie są gotowi zapłacić. Jeśli tak bardzo pragnie tam odejść, to nie możemy nic zrobić. Być może jest już dogadany i ta kontuzja będzie się przedłużała i ciągle będzie go coś bolało. Nikt nam nic nie powie wyraźnie, bo do otwarcia okienka transferowego jeszcze sporo czasu" - powiedział prezes.
W tabeli PKO BP Ekstraklasy Pogoń zajmuje obecnie szóste miejsce.
Przejdź na Polsatsport.pl