Kita: Walka z Bajorem? Co się odwlecze, to nie uciecze

FEN 28: Było gorąco! Szeliga prowokował Pudzianowskiego na ważeniu (WIDEO)

Igor Marczak: Przed najbliższą walką w wielu wywiadach mogłoby się wydawać, że uwaga była skupiona nie na Igorze Pokrajacu, tylko na Szymonie Bajorze. Nie denerwowało to pana w pewien sposób?

Michał Kita: Był temat Szymona. On podjął rękawice, ja również. Co się odwlecze, to nie uciecze. Jeżeli będziemy mieli na swoich walkach pozytywne wyniki, to kto wie? Zobaczymy, jaka będzie kolejna.

Jak wyglądały przygotowania w tym trudnym czasie pandemii?

Trenowaliśmy na tyle, na ile się dało. Tak te przygotowania wyglądały. Nie mogę narzekać, bo każdy miał takie same warunki. Myślę, że jesteśmy z Igorem na tyle doświadczonymi zawodnikami, że pokażemy nasze umiejętności.

W mediach społecznościowych widać było, że wrócił pan do starej szkoły treningowej m.in. ćwiczenia z balami drewna, bieganie po lesie.

W czasie pandemii nie miałem innego wyjścia. Sale były pozamykane i z niczego nie mogłem korzystać. Może nie były to bardzo profesjonalne przygotowania, ale musiałem być aktywny i sobie poradzić.

Zobacz też: FEN współpracuje z KSW. "To sportowa rywalizacja"

Pokrajac, absolutna legenda chorwackiej sceny MMA. Co pan powie o tym rywalu?

Bardzo dobry zawodnik, znany w Europie i na świecie. Ma za sobą kilkanaście walk w UFC, również z Polakami. Super.

Traktuje pan tę walkę jako eliminator do pasa mistrzowskiego?

Wyjdę do klatki, zrobię swoje i na razie nie wybiegam w przyszłość.

Jak ocenia pan fakt, że najbliższa gala FEN odbędzie się przy pustych trybunach?

Nie będzie atmosfery, którą tworzą kibice, ale taka jest nasza praca, którą trzeba wykonać.

Gala FEN 28 odbędzie się bez udziału publiczności i będzie można obejrzeć ją jedynie w systemie PPV.