Kmita: Operatorzy GROM-u to wybitni sportowcy
Dyrektor ds. sportu Telewizji Polsat Marian Kmita i były żołnierz Jednostki Wojskowej GROM Paweł "Naval" Mateńczuk byli gośćmi w "Poranku z Polsatem Sport". Rozmawiali na temat kondycji fizycznej operatorów GROM-u, którzy ich zdaniem są wybitnymi sportowcami.
- Sama selekcja i dostanie się do GROM-u wiążą się z wysiłkiem fizycznym. Wysiłek to sport, a więc każdy żołnierz to półprofesjonalny sportowiec - ocenił "Naval".
Zdaniem Kmity, operatorzy jednostki to wręcz "wybitni sportowcy", często z profesjonalną przeszłością sportową.
- Na przykład w strzelectwie, spadochroniarstwie, ale także III, czy II-ligowej piłce nożnej, czasem innych grach zespołowych i lekkoatletyce. Nie ma żadnej przesady w tym, że trzeba być wybitnym sportowcem - stwierdził.
Jak przyznał Mateńczuk, nie ma jednego sportu, w którym żołnierze muszą być najlepsi. U kandydatów liczy się ogólna sprawność.
- Trzeba być zarówno maratończykiem z dużą wydolnością, sprinterem, by móc szybko i dynamicznie podbiec, ale mieć też dużo siły do noszenia sprzętu. Działamy również na wysokościach i korzystamy z technik linowych. Reasumując, liczy się ogólna sprawność - mówił.
Zobacz też: Były komandos Navy Seals: Do dziś jestem pod wrażeniem GROM-u
W sobotę i niedzielę na widzów Polsatu Sport Fight czeka dwudniowy maraton z "GROMEM", czyli po cztery godziny dziennie z licznymi gośćmi na żywo.
- Będą to nie tylko operatorzy, czy byli weterani, ale też specjaliści od broni, pracownicy Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Powstania Warszawskiego, dziennikarze i korespondenci wojenni. Uznaliśmy, że rocznica będzie świetną okazją do czegoś, czego jeszcze nie było w telewizji - ocenił dyrektor ds. sportu.
Dlaczego Polsat Sport Fight? - Kanał łączy i sport i walkę. Jest naturalną przestrzenią, żeby oddać hołd tym, którzy byli, są i będą gromowcami - wyjaśnił.
W sobotę oraz w niedzielę od godziny 10:00 w Polsacie Sport Fight specjalny program poświęcony jednostce GROM z okazji 30-lecia powstania jednostki.
