Cracovia przegrała proces. Rację mają Szwajcarzy

Spór dotyczy sprawy sprzed dwóch lat. Wówczas Miroslav Covilo, mając ważny kontrakt z Cracovią, zdecydował, że sezon 2017/2018 będzie kontynuował w FC Lugano. Cracovia najpierw nie zgodziła się na rozwiązanie umowy swojego czołowego zawodnika, a gdy ten i tak wyjechał do Szwajcarii, postanowiła zgłosić sprawę do FIFA, zarzucając stronie przeciwnej złamanie przepisów transferowych i oczekując zapłaty za piłkarza. 

"W czerwcu 2016 roku Covilo podpisał kolejny aneks do kontraktu, który został przedłużony do czerwca 2020 roku, za co otrzymał jednorazowo 50 000 euro. W czerwcu 2018 roku zawodnik zgłosił do trenera i zarządu klubu, że ma bardzo dobrą ofertę z innego klubu i chce odejść z Cracovii" - informowali wówczas krakowianie. 

Szwajcarzy co prawda są gotowi przelać Cracovii pieniądze, ale tylko 50 tys. euro, na co nie godzi się polski klub. Jak informuje Radio Kraków, w pierwszej instancji FIFA wzięła jednak stronę serbskiego pomocnika i jego klubu. Cracovii przysługuje wciąż odwołanie, z którego działacze najpewniej skorzystają.

🔥⚡️💥Kłopotów @MKSCracoviaSSA ciąg dalszy. @CracoviaTt @_Ekstraklasa_ @RadioKrakow @polskieradiopl https://t.co/0TX5inLlRa

— Kuba Niziński (@JakubNizinski) June 23, 2020

Covilo grał w Krakowie w latach 2014-2018. W Ekstraklasie rozegrał 104 spotkania, w których zdobył 19 bramek. Wcześniej był zawodnikiem RFK Novi Sad czy Spartaka Subotica oraz słoweńskiego FC Koper. W tym sezonie ligi szwajcarskiej rozegrał 12 meczów i zanotował asystę. Zagrał także w Pucharze Szwajcarii i Lidze Europy.

Serwis Transfermarkt.de wycenia Covilo na 500 tys. euro.