Paixao o koledze opuszczającym Lechię: Swoimi żartami i energią dawał nam dużo radości

Piłka nożna
Paixao o koledze opuszczającym Lechię: Swoimi żartami i energią dawał nam dużo radości
fot. Cyfrasport

Przed niedzielnym meczem grupy mistrzowskiej ekstraklasy z Jagiellonią Flavio Paixao nie ukrywa, że Lechia jedzie po trzecią kolejną wygraną. - Pokonaliśmy wcześniej Pogoń oraz Piasta i w Białymstoku także chcemy zdobyć trzy punkty - zapewnił piłkarz gdańszczan.

Biało-zieloni dobrze rozpoczęli zmagania w grupie mistrzowskiej, bo od dwóch zwycięstw 1:0. Podopieczni trenera Piotra Stokowca najpierw pokonali w Szczecinie Pogoń, a następnie na własnym stadionie aktualnego mistrza Polski Piasta Gliwice. - Jesteśmy w dobrym momencie i podążamy w odpowiednim kierunku. Pokonaliśmy bardzo mocne drużyny i, co ważne, zagraliśmy w tych spotkaniach na zero z tyłu, a to daje nam więcej pewności siebie. Gramy dobrą piłkę z odpowiednią jakością, ale na razie nie patrzymy na tabelę i nie analizujemy innych wyników. Koncentrujemy się na najbliższej potyczce, bo to jest teraz najważniejszy mecz – przyznał na konferencji prasowej w Gdańsku Paixao.

 

W polskiej ekstraklasie 36-letni portugalski napastnik strzelił 79 goli. Inauguracyjną bramkę zdobył, jeszcze w barwach Śląska, właśnie w konfrontacji z Jagiellonią – 22 maja 2014 roku wrocławianie triumfowali na wyjeździe 3:0. Później, grając już w Lechii, jeszcze sześć razy pokonywał bramkarzy drużyny z Białegostoku.

 

- W związku z tym nie nastawiam się specjalnie na to spotkanie. Moje podejście jest takie samo jak przed innymi meczami. Najważniejsza jest drużyna oraz to, czego oczekuje od nas trener. W Białymstoku trudno się gra, o czym przekonała się ostatnio Legia Warszawa, ale jedziemy tam po trzy punkty i kolejne zwycięstwo w grupie mistrzowskiej – podkreślił.

 

W Lechii do gry, po przymusowej pauzie za żółte kartki, wraca napastnik Łukasz Zwoliński. Z tego samego powodu nie wystąpi natomiast chorwacki środkowy obrońca Mario Maloca. Nie zagra także Filip Mladenovic, który nie przedłużył kontraktu o po konfrontacji z Piastem i odszedł z drużyny. Po lewej stronie defensywny Serba powinien zastąpić Rafał Pietrzak.

 

- Filip to super piłkarz, którego na pewno będzie nam brakowało. Takie jest jednak życie, a on postanowił obrać inny kierunek. Dziękujemy mu za to, że był z nami i za wszystkie wspólne wspaniałe momenty. To był bardzo ważny zawodnik, nie tylko na boisku, ale również w szatni. Swoimi żartami i energią dawał nam dużo radości oraz wpływał na świetną atmosferę w zespole. Potrzebujemy graczy o takich cechach – podsumował.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie