Pedraza: Chcę być mistrzem trzech kategorii. Ramirez: Robiłem, co chciałem

Sporty walki
Pedraza: Chcę być mistrzem trzech kategorii. Ramirez: Robiłem, co chciałem
fot. Polsat Sport
Mistrzowie Jose Pedraza i Robeisy Ramirez zrobili w nocy w Las Vegas to, co do nich należało i zrobili to w dobrym stylu - przyznaje Przemek Garczarczyk.

Mistrzowie Jose Pedraza i Robeisy Ramirez zrobili w nocy w Las Vegas to, co do nich należało i zrobili to w dobrym stylu. Zapraszam do ocen wystawionych zwycięzcom - byłemu mistrzowi świata dwóch kategorii wagowych i dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu - przez amerykańskie media oraz ich własnych opinii o tym, co działo się w ringu MGM Grand Ballroom.

Robeisy Ramirez (4-1, 3 KO) - Adan Gonzalez (5-3, 2 KO)

 

Boxingscene, Jake Donovan: “To był rezultat, którego dwukrotny złoty medalista olimpijski oczekiwał prawie rok temu, ale jest zadowolony, że udało mu się to za drugim razem. Utalentowany leworęczny pięściarz z Kuby, obecnie mieszkający i trenujący w Miami, sprawiał znacznie lepsze wrażenie od początku walki rewanżowej. Przygotowywał atak prawym prostym, a później bez problemu punktował ciosami z lewej ręki. Gonzalez, który nie walczył od czasu swojego sensacyjnego zwycięstwa w Filadelfii, miał tym razem problemy z rywalem, który cały czas pozostawał w ruchu i nie był łatwym do celem do trafienia”.

 

ESPN, Steve Kim: “Tym razem nie było niespodzianki - Ramirez, wielki talent amatorski, po którym wiele oczekuje się na zawodowych ringach, nie miał żadnych problemem z pomszczeniem jedynej porażki w karierze, wygrywając każdą rundę z twardym Adanem Gonzalezem. Pod opieką nowego trenera Ismaela Salasa, w ostatnich czterech walkach Kubańczyk zrobił wyraźne postępy w porównaniu do pierwszego pojedynku obu pięściarzy. To Gonzalez wyprowadził w tej walce więcej ciosów (250 do 192) niż Ramirez, ale to tKubańczyk był znacznie bardziej skuteczny i precyzyjniejszy, dominując na ringu i trafiając rywala 62 ciosami, a przyjmując tylko 55”.

 

CZYTAJ TEŻ: Gala Top Rank w Las Vegas. Historyczny VAR i zwycięstwo "Snajpera" w walce wieczoru!

 

Ramirez powiedział po walce: “Chciałem tego rewanżu, chciałem mieć to zwycięstwo za sobą. Ta część mojej kariery jest już zakończona. Największa różnica polegała na tym, że w pierwszej walce byłem na deskach już w pierwszej rundzie, co zupełnie rozbiło plan walki” - mówił po wygranym pojedynku Robeisy Ramirez. “Dziś trafiałem go każdym ciosem jakim chciałem, i to była największa różnica między pierwszą walką a rewanżem. Jestem zadowolony z tego, co dziś pokazałem w ringu,ale zabrakło jednego mocnego uderzenia. Słuchałem każdego słowa trenera, ale i tak brakowało mi tego jednego ciosu, który zakończyłby walkę. Kilka rund więcej i tak by się stało, ale dopisuję zwycięstwo i dalej pracuje nad ulepszeniem swoich umiejętności”.

 

Jose Pedraza (27-3, 13 KO) - Mikkel LesPierre (22-2, 10 KO)

 

Las Vegas Tribune, Sam Gordon: “To była zaledwie druga walka Jose Pedrazy w kategorii super lekkiej, ale poszła znacznie lepiej niż ta pierwsza. Pedraza, były mistrz świata kategorii super piórkowej i lekkiej, wywalczył swoje pierwsze zwycięstwo w nowej kategorii, kończąc pierwsze cztery tygodnie gal “Top Rank” w MGM Grand Ballroom w Las Vegas. Pedraza od początku był pięściarzem znacznie bardziej agresywnym, narzucającym tempo walki, a przede wszystkim znacznie bardziej precyzyjnym. Aż 129 ze 168 ciosów Pedrazy, które doszły celu, to były ciosy silne, a przewaga w ciosach, które doszły celu jest dramatyczna - Pedraza trafiał z 41-procentową skutecznością, LesPierre z zaledwie 16-procentową”.

 

 

Pedraza powiedział po walce: “Dziś wszystko wychodziło, bo w boksie nie można mieć słabych dni. Byłem dobrze przygotowany fizycznie i mentalnie, i to złożyło się na moją postawę ringową. Nie miałem innego wyjścia - tak potrafię walczyć, kiedy jestem przygotowany na 100 procent. Mikkael nie był łatwym rywalem, ale trzymałem się planu walki. Chciałem nokautu, robiłem co mogłem, ale on na to nie pozwolił. - należy mu się za to spory szacunek. Chciałabym walczyć z każdym z mistrzów świata (w mojej kategorii), ale na razie zobaczymy, co będzie dalej. Dziś udowodniłem, że należę do elity pięściarzy wagi superlekkiej, a mój cel jest jasny - chcę być następnym portorykańskim mistrzem świata w trzech kategoriach wagowych. Taki jest plan, takie jest moje zadanie na przyszłość”.

Przemek Garczarczyk, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie