"Lech Poznań dostał łatkę nieudacznika. Determinacji nie zabraknie"

Piłka nożna
"Lech Poznań dostał łatkę nieudacznika. Determinacji nie zabraknie"
fot. Cyfrasport
Poznaniacy, którzy co rok uchodzą za największego rywala Legii w walce o trofea, czekają na kolejny puchar ponad pięć lat.

Już w środowy wieczór Lech Poznań podejmie Lechię Gdańsk w walce o finał Totolotek Pucharu Polski. Z tej okazji w Poranku z Polsatem Sport rozmawialiśmy z Radosławem Nawrotem, dziennikarzem Gazety Wyborczej na co dzień zajmującym się "Kolejorzem". - Lechici dorobili się łatki ładnie grających nieudaczników i zwycięstwo w Pucharze mogłoby im znacząco pomóc ją zmazać - powiedział

Po wtorkowym meczu wiemy, że to Cracovia będzie czekać w finale Pucharu Polski na zwycięzcę meczu Lech - Lechia. Cała trójka nie ma już praktycznie szans na mistrzostwo kraju, dlatego możemy być pewni determinacji ze strony każdej drużyn.

- Lech Poznań szykuje się do meczu, który dla półfinalistów poza Legią, która walczy o mistrzostwo Polski, jest spotkaniem tej "wiosny". To ważna sprawa zagrać w finale pucharu i ewentualnie to trofeum zdobyć. Można, by się zastanawiać, kto gra najlepiej po restarcie. Trzeba przypomnieć, że Lech przegrał pierwsze spotkanie po odmrożeniu rozgrywek, właśnie z Legią. To właśnie ta porażka zadecydowała, że Legioniści są już o krok od tytułu. Potem "Kolejorz" nie przegrał niczego, a jego gra zaczęła się podobać. Wygląda na to, że drużyna jest w gazie - powiedział Nawrot.

Rywalem Lecha będzie Lechia, która znalazła się pod presją obrońcy tytułu. Chociaż ich dyspozycja nie jest najlepsza, w zespole widać, że ponowne zdobycie trofeum jest dla nich priorytetem.

- Lechia Gdańsk ewidentnie sobie odpuściła ostatnie spotkanie ligowe, czekając na półfinał z Lechem. Podopieczni Piotra Stokowca stawiają na Puchar Polski. Żaden z półfinalistów nie ma szans na walkę z Legią na mistrzostwo, dlatego nie dziwi ich postawa. Ciekawa jest sytuacja Cracovii, która jest najstarszym klubem, a dopiero teraz zagra w finale. To wielka i historyczna chwila dla nich - podsumował.

Patrząc na obecną dyspozycję drużyn, faworytem do końcowego zwycięstwa są Lech i Cracovia. Poznaniacy, którzy co rok uchodzą za największego rywala Legii w walce o trofea, czekają na kolejny puchar ponad pięć lat.

- Lech również ma determinacje do sukcesu. Nie wygrał nic od 2015 roku, nie licząc Superpucharu, a gablota czeka na zapełnienie pucharami. "Kolejorz" przegrał ostatnie cztery finały, dlatego jest to dla nich okazja, żeby tę plamę zmazać i zacząć wygrywać. Lechici dorobili się łatki ładnie grających nieudaczników i zwycięstwo w Pucharze mogłoby im znacząco pomóc ją zmazać - zakończył.


Transmisja meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk od godziny 20:00 w Polsacie Sport. Początek przedmeczowego studia o godzinie 19:00. Gośćmi Przemysława Iwańczyka będą Tomasz Hajto, Roman Kołtoń oraz Radosław Majewski.

MM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie