„Gamrot wygrał na wielu poziomach. Dokonał czegoś wyjątkowego”
- Mateusz Gamrot dokonał rzeczy niebywałej. Po pierwsze skończył Normana Parke’a ciosami, co nieudało się nikomu innemu. Po drugie zmusił go do publicznych przeprosin, warunkując od tego podanie ręki. „Gamer” wygrał na wielu poziomach – powiedział Bartłomiej Stachura w Poranku z Polsatem Sport.
Długo wyczekiwana walka Gamrot – Parke nie zawiodła kibiców. Na KSW 53 „Gamer” rozbił rywala, doprowadzając do przerwania pojedynku. Co ważne konflikt zawodników, który trwał od wielu miesięcy został zażegnany w klatce. Zdaniem Stachury, gościa Poranku z Polsatem Sport, Polak wygrał o wiele więcej, niż się wydaje.
- Ten topór wojenny został zakopany. Mateusz Gamrot dokonał rzeczy niebywałej. Po pierwsze skończył Parke’a ciosami, co nie udało się nikomu innemu. Po drugie zmusił go do publicznych przeprosin, warunkując od tego podanie ręki. Także”Gamer” wygrał na wielu poziomach. Zyskał także wiele pod kątem psychicznym – powiedział Stachura.
- Pierwsza walka miała kontrowersyjny werdykt, druga z kolei zakończyła się przerwaniem bez rozstrzygnięcia. Cieszę się, że ta odsłona miała definitywny koniec. Tym razem nie było wątpliwości, kto jest lepszy. Dobrze, że ten, który obrażał, na koniec musiał przeprosić – dodał Wojciech Rysiewski.
Ciekawie było w walce poprzedzającej główne starcie. Borys Mańkowski pokonał Marcina Wrzoska przez jednogłośną decyzję, choć pojedynek był bardzo wyrównany. Czy doczekamy się rewanżu?
- Wrzosek zgłaszał sporo wątpliwości w sprawie werdyktu. Myślę, że ten rewanż jest nieuzasadniony. Popieram Macieja Kawulskiego, który powiedział, że taka walka miałaby sens, ale w dalekiej przyszłości. Mańkowski odwrócił losy walki w dwóch rundach ciosami na korpus – dodał Stachura.
