Kowalski: Jeśli Cracovia nie zdobędzie Pucharu Polski, zostanie największym przegranym sezonu

Piłka nożna
Kowalski: Jeśli Cracovia nie zdobędzie Pucharu Polski, zostanie największym przegranym sezonu
fot. Cyfrasport
Transmisja meczu Cracovia - Lechia Gdańsk w piątek o godzinie 20:00 w Polsacie Sport. Początek przedmeczowego studia od godziny 18:00.

Lechia czy Cracovia? Finał Pucharu Polski, który odbędzie się w piątek w Lublinie to także walka o przyszłość trenerów Piotra Stokowca i Michała Probierza, uchodzących za ścisłą czołówkę w swojej branży w Polsce, którzy byli już i wciąż są przymierzani do roli selekcjonera reprezentacji. Czy któryś z nich po przegranym finale stracić pracę? W moim odczuci poważnie zagrożeni są obaj. Bardziej jednak Probierz.

Szkoleniowiec, który dostał ogromną władzę od właściciela Janusza Filipiaka i nie tylko prowadzi drużynę, ale także jako wiceprezes odpowiada za politykę transferową, pracuje trzeci sezon. Owszem, w ubiegłym sezonie awansował do europejskich pucharów, w tym dotarł do finału Pucharu Polski, ale gdyby na tym miało się skończyć, to jednak byłby zawód.

 

Bo Cracovia to nie jest zespół budowany za drobne. Jeśli chodzi o płace mieści się w Polsce w pierwszej piątce. Stać ją było na płacenie 100 tysięcy miesięcznej pensji odsuniętemu już Januszowi Golowi czy 25 tysięcy euro miesięcznie Rumunowi Hance. A za Słowaka Vestenickiego bez wahania zapłaciła pół miliona euro.

 

Zespół w obecnym kształcie jest autorską drużyną trenera, sam dobierał graczy, zatrudniał, zwalniał. Przerobił ich w swoim czasie blisko pięćdziesięciu. I nie wszystkim podoba się, że drużyna stała międzynarodowym tyglem, w której dominują obcokrajowcy. Dominują, ale jedynie liczebnie, bo jeśli chodzi o ich jakość, to tacy graczy jak Hanca czy Holender Van Amersfoort miewają jedynie przebłyski. Istotną pretensją do szkoleniowca jest z pewnością fakt, że przeciwieństwie do trenerów Legii czy przede wszystkim Lecha, nie wykreował graczy, na których można by sporo zarobić. Jest jeden młody Pestka, ale też przez długi czas był utrzymywany poza pierwszą jedenastką. Generalnie w kwestii ewentualnego zysku, nie ma na kim oka zawiesić.

 

Notę Probierzowi z pewnością podwyższa fakt, że uparł się na wykupienie Krzysztofa Piątka za kwotę, którą miał zapisaną w kontrakcie, czyli 500 tysięcy euro (bardzo dużo jak na polskie warunki), a później klub na jego sprzedaży do Włoch zarobił 4 mln euro. Tyle, że Piątek nie był żadnym okryciem. Dobrze prezentował się i strzelał gole w Zagłębiu Lubin, w reprezentacji młodzieżowej.


Zobacz też. Probierz: Mam nadzieję, że nasi fani będą dla nas dwunastym zawodnikiem

Profesor Filipiak, który słynie z impulsywnych i emocjonalnych decyzji, wobec Probierza jest wyjątkowo wyrozumiały, ale przed półfinałem Pucharu Polski z Legią pojawiły się głosy, że w przypadku porażki, z jednej ze swoich ról „Polski Guardiola” może zostać zwolniony. Mało tego, sam trener przebąkiwał po jednej z porażek, że być może nie jest już więcej dać tej drużynie. I właśnie wtedy Cracovia rozegrała najlepszy mecz za kadencji Probierza, zwyciężając po pięknej walce 3:0. Dając sygnał, że tej mąki może być jednak chleb.

 

Jeśli „Pasy” utrzymają się na tej fali i zdobędą Puchar, Probierz będzie miał potężny argument, aby kontynuować pracę i dalej działać w swoim stylu. Jeśli nie, będzie trzeba uznać, że Cracovia w stosunku do zamiarów i możliwości, okaże się największym rozczarowaniem sezonu.

Transmisja meczu Cracovia - Lechia Gdańsk w piątek o godzinie 20:00 w Polsacie Sport. Początek przedmeczowego studia od godziny 18:00.

Cezary Kowalski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie