"Szwedzkie imprezy sportowe z udziałem maksymalnie 50 osób do odwołania"
Szwedzkie imprezy sportowe będą do odwołania odbywać się przy udziale maksymalnie 50 osób na trybunach, ponieważ zwiększenie publiczności w obecnym stadium pandemii koronawirusa byłoby zbyt dużym ryzykiem - oświadczył we wtorek główny epidemiolog kraju Anders Tegnell.
- Nie możemy podejmować żadnego, nawet najmniejszego dodatkowego ryzyka, a takie w obecnej chwili istnieje przy zwiększeniu ilości osób na trybunach - powiedział na konferencji prasowej w Sztokholmie.
Dzień wcześniej najwyżsi działacze piłkarscy wysłali list otwarty do ministra sportu i kultury Amandy Lind prosząc o poluźnienie obostrzeń ze względów ekonomicznych, dając przykład wielu państw europejskich zwiększających liczbę kibiców na meczach.
Zobacz także: Igrzyska Olimpijskie. "Mogą się odbyć przy ograniczonej liczbie kibiców"
Konfederacja sportu zwróciła się też o dodatkową pomoc finansową od rządu dla klubów, które ponoszą gigantyczne straty z powodu braku płacących za bilety kibiców i jednocześnie muszą regulować koszty stałe.
Minister obiecała w sprawie zwiększenia publiczności na stadionach podjęcie decyzji w ciągu kilku tygodni, lecz Tegnell uważa, że poluzowanie obostrzeń byłoby w chwili kiedy Szwecja opanowała już sytuację z rozwojem pandemii koronawirusa jest nieodpowiedzialne i absolutnie niemożliwe.
- Zbliża się jesień i sytuacja, w jakiej się znajdziemy już niedługo jest jak najbardziej niepewna i nieprzewidywalna, więc definitywnie nie możemy pozwolić na większe zgromadzenia niż 50 osób - powiedział.