Finał turnieju "MLS Is Back": Orlando City - Portland Timbers. Transmisja w Polsacie Sport
W finałowym meczu turnieju "MLS Is Back" zmierzą się Orlando City i Portland Timbers. Stawką spotkania jest nie tylko nagroda pieniężna, ale przede wszystkim awans do CONCACAF Ligi Mistrzów. W zespole z Portland występuje polski napastnik - Jarosław Niezgoda, a Orlando do zwycięstw prowadzi znany z gry w Europie portugalski pomocnik Nani. Transmisja finału Orlando City - Portland Timbers w nocy z wtorku na środę o godz. 2:40 w Polsacie Sport.
W meczu półfinałowym Orlando City pokonało 3:1 Minnesotę United. Dwa gole dla "Lwów" strzelił Nani. Doświadczony skrzydłowy nie tylko poprowadził swoją drużynę do wielkiego finału, ale także pretenduje do tytułu MVP całego turnieju. Jednym z jego konkurentów w walce o ten tytuł jest Sebastian Blanco. Gwiazda Portland Timbers wykonuje najwięcej strzałów oraz asyst w zespole i także w tym roku celuje w udział w CONCACAF Lidze Mistrzów.
- To mój cel od kiedy jestem w MLS. Uwielbiam międzynarodowe puchary, ponieważ myślę, że mają większy prestiż niż krajowe rozgrywki. To ważny punkt dla każdego zawodnika, a zwłaszcza młodych piłkarzy. W każdym meczu można wygrać i przejść jeszcze dalej, grać z coraz lepszymi klubami. To zawsze jest ogromna motywacja - skomentował Blanco w oficjalnym serwisie MLS.
Tuesday's forecast? G O A L S. 🌤️
— Major League Soccer (@MLS) August 9, 2020
Together, @luisnani and Sebastian Blanco accounted for 15/23 of their teams’ goals. pic.twitter.com/d4IKvQV1HE
W drugim spotkaniu, które wprowadziło do finału Timbers padł wynik 2:1. Wynik meczu Philadelphia Union - Portland Timbers otworzył w 13. minucie pomocnik "Drwali" Jeremy Ebobisse, a wspomógł go wspomniany Sebastian Blanco podwyższając wynik w 70. minucie spotkania. Wynik spotkania do końca nie był oczywisty, bowiem w 85. minucie gola strzelił Andrew Wooten z Filadelfii, a po nim gola nieuznano Kacprowi Przybyłko - Polak był w tej sytuacji na spalonym.
ZOBACZ TAKŻE: Blaise Matuidi przechodzi do Interu Miami
Mimo dużego doświadczenia Portland Timbers nikt w klubie z Orlando nie zamierza się bać, a walkę i koncentrację swojego zespołu zapowiada szkoleniowiec Oscar Pareja.
- Portland to doświadczona drużyna, której zawodnicy wiedzą jak grać w finałach. Z drugiej strony to inne spotkanie, zupełnie nowa historia do napisania i na tym się koncentrujemy. Skupiamy się na tym co potrafimy. Wiemy z kim gramy, ale jesteśmy pewni siebie - mówi trener Orlando City Oscar Pareja
W Portland Timbers występuje także Jarosław Niezgoda. Polski napastnik przeszedł do amerykańskiego klubu z Legii Warszawa w styczniu 2020 roku. W turnieju strzelił jedną bramkę, a na boisku pojawia się głównie wchodząc z ławki rezerwowych.
Zwycięzca "MLS is Back" zagra w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów CONCACAF, a także otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 1,1 miliona dolarów. Wyniki fazy grupowej turnieju powrotnego MLS zaliczane będą do sezonu zasadniczego, który ma zostać wznowiony jeszcze w sierpniu 2020 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Prawdziwy test dla MLS. Piłkarze dokończą sezon poza "bańką"
Z powodu pandemii koronawirusa wszystkie mecze turnieju są rozgrywane w "bańce" w Orlando. Przedstawiciele ligi zaplanowali także kolejne spotkania sezonu zasadniczego, które zostaną już rozegrane na domowych stadionach drużyn MLS.
Transmisja finału turnieju "MLS Is Back": Orlando City - Portland Timbers w nocy z wtorku na środę o godz. 2:40 w Polsacie Sport.