Fortuna Puchar Polski: Widzew Łódź gładko pokonał Unię Skierniewice

Fortuna Puchar Polski: Jaguar nie przebrnął przez Puszczę

Obie ekipy jeszcze nigdy nie spotkały się ze sobą na boisku, dlatego też sobotnie starcie było dla nich pierwszym bezpośrednim sprawdzianem umiejętności. Był to także debiut dla nowego trenera Widzewa Enkeleida Dobiego, który ostatnio zastąpił na tym stanowisku Marcina Kaczmarka.

Mecz ofensywnie otworzyły obie drużyny, a pierwszy gol padł już w 8. minucie za sprawą Daniela Tanżyny, który skutecznie wykorzystał dośrodkowanie Łukasza Kosakiewicza. Dalsza część otwierającej połowy stała pod znakiem ataków na bramkę po obu stronach boiska, w których wzięli udział między innymi Jakub Górski (ekipa gospodarzy) i Rafał Wolsztyński (drużyna przyjezdnych). Wreszcie przyniosło to efekt, a drugim celnym strzałem dla ekipy łodzian mógł pochwalić się Henrik Ojamaa. Niecały kwadrans później padła kolejna bramka, a jej autorem był Robert Prochownik. Było już 3:0 dla gości.

Zobacz także: Fortuna Puchar Polski: Legia rozbiła GKS Bełchatów. Hat-trick nastolatka

Druga połowa szybko została otwarta po jednej i drugiej stronie boiska. Mocnymi atakami na bramkę popisali się Wolsztyński i Kamil Łojszczyk, jednak równie skuteczne obrony zademonstrowali golkiperzy gości i gospodarzy. Piekielnie mocnym strzałem z dystansu pochwalił się również Marcel Gąsior, jednak i ten nie wpłynął na zmianę wyniku.

W międzyczasie sędzia spotkania szastał kartkami, a żółty kartonik zobaczyli Paweł Czarnecki, Adrian Dudziński i Maciej Wilanowski z drużyny ze Skierniewic.

W samej końcówce meczu padła czwarta bramka dla Widzewa! Piłkę w siatce umieścil Krystian Nowak po dośrodkowaniu z rzutu roźnego, a łodzianie mogli cieszyć się z pewego zwycięstwa na wyjeździe.

Unia Skierniewice - Widzew Łódź 0:4 (0:3) 

Bramki: Daniel Tanżyna 8, Henrik Ojamaa 24, Robert Prochownik 37, Krystian Nowak 81

Żółte kartki: Unia Skierniewice - Paweł Czarnecki, Adrian Dudziński, Maciej Wilanowski

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń).