PKO BP Ekstraklasa: Lech jedzie do Lubina po długo wyczekiwane zwycięstwo

Piłka nożna
PKO BP Ekstraklasa: Lech jedzie do Lubina po długo wyczekiwane zwycięstwo
Fot. PAP
Piłkarze Lecha Poznań chcą poprawić swój wynik z zeszłego sezonu.

Spotkaniem w Lubinie przeciwko KGHM Zagłębiu kolejny sezon ekstraklasy zainaugurują piłkarze Lecha Poznań. Trener Dariusz Żuraw nie ukrywa, że interesuje go tylko komplet punktów, choć z ekipą z Dolnego Śląska poznaniacy nie wygrali od ośmiu meczów.

Lechici po raz ostatni wygrali z Zagłębiem (1:0) w kwietniu 2018 roku. Jedynego gola zdobył wówczas Duńczyk Christian Gytkjaer. W ośmiu kolejnych pojedynkach nie znaleźli sposobu na pokonanie "Miedziowych".

 

- Ja już w poprzednim sezonie słyszałem o wielu seriach Lecha, których nie mogliśmy przełamać, a potem się to jednak udawało. Najpierw chodziło o brak zwycięstw na wyjeździe, później o brak wygranych z zespołami z czołowej ósemki. Teraz przywołuje się takie statystyki z meczów z Zagłębiem, ale my nie zwracamy na to uwagi i jedziemy po trzy punkty - powiedział Żuraw na konferencji prasowej.

 

Jak zaznaczył, Zagłębie to solidny rywal, który dysponuje dużą siłą, szczególnie w ofensywie.

 

- Wiemy, jakie mocne strony ma Zagłębie, dysponują dużą siłą ofensywną. Sasa Zivec, Filip Starzyński i Damjan Bohar to zawodnicy, na których trzeba będzie zwrócić dużą uwagę - dodał szkoleniowiec.

 

ZOBACZ TAKŻE: Dwie zmiany trenerów latem, czterech debiutantów w PKO BP Ekstraklasie

 

Podczas krótkiego okresu przygotowawczego poznaniacy rozegrali tylko dwa spotkania. Zremisowali w sparingu z niemieckim czwartoligowcem Kickers Offenbach 1:1 oraz pokonali na wyjeździe Odrę Opole 3:1 w meczu 1/32 finału Pucharu Polski.

 

- Wykonaliśmy podczas tych kilkunastu dni naprawdę dobrą pracę. Najpierw mieliśmy ciężki tydzień treningów w Poznaniu, później podobny w Opalenicy i dopiero na dwa dni przed meczem z Odrą zeszliśmy trochę z obciążeń i to było na boisku widać. Poniedziałkowe oraz wtorkowe zajęcia w tym tygodniu pokazały nam, że zawodnicy potrzebowali po tym ciężkim okresie trochę odpocząć. Z dnia na dzień wszystko wygląda coraz lepiej. Jakość na treningach jest naprawdę wysoka i jestem przekonany, że już w Lubinie zespół pokaże to, czego oczekujemy - tłumaczył trener.

 

Podczas przygotowań do sezonu Żuraw miał okazję lepiej przyjrzeć się nowym nabytkom "Kolejorza" - bramkarzom Filipowi Bednarkowi oraz Marko Malenicy, a także napastnikowi Mikaelowi Ishakowi.

 

- Nowych zawodników oceniam pozytywnie, szybko wkomponowali się w zespół. Każdy z nich na początku dostał od nas obszerny materiał z informacjami, jak chcemy grać i jakie mają zadania na boisku w konkretnych sytuacjach defensywnych i ofensywnych. Nie było żadnego problemu, żeby zrozumieli nasz sposób gry. W treningu też wyglądali dobrze - przyznał.


ZOBACZ TAKŻE: Jakub Świerczok wzmocni ekipę Piasta Gliwice

 

W Lubinie nie zagra tylko ukraiński obrońca Wołodymyr Kostewycz, który narzeka na uraz biodra. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji, łącznie z Thomasem Rogne i Tomaszem Dejewskim, którzy od kilku dni trenują na pełnych obrotach.

 

Żuraw nie ukrywał, że klub stara się pozyskać jeszcze jednego napastnika, bowiem obecnie dysponuje tylko dwoma piłkarzami na tej pozycji. To Szwed Ishak oraz 18-letni Filip Szymczak, który w Opolu zdobył pierwszą bramkę w seniorskim zespole.

 

- Chcemy oczywiście na niego stawiać, jak na każdego z naszych wychowanków. Nie zmienia to jednak faktu, że chcielibyśmy mieć w kadrze trzech napastników i cały czas nad tym pracujemy - podsumował trener wicemistrza kraju.

 

Mecz Zagłębia z Lechem rozegrany zostanie w piątek o godzinie 18:00.

PI, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie