Trefl Gdańsk wreszcie gra w komplecie

Asseco Resovia ma nowego kapitana

"Po raz pierwszy w pełnym składzie. Prawie 6 tygodni stojących pod hasłem #koronawirus zakończone" - cieszyła się ekipa Trefla w mediach społecznościowych.

Gdańskie Lwy mają jednak spory problem, ponieważ kiedy one odbywały kwarantannę, inne zespoły siatkarskiej ekstraklasy mogły spokojnie przygotowywać się do nowego sezonu (drobne kłopoty związane z zakażeniami miała jedynie ekipa z Zawiercia). W związku z tym gdańszczanie starają się przesunąć inaugurację swoich rozgrywek o dwie kolejki.

Rozgrzewamy się przed sparingiem🔥Po raz pierwszy w pełnym składzie💪 Prawie 6 tyg. stojących pod hasłem #koronawirus zakończone👊Dziękujemy za wsparcie,a specjalne podziękowania kierujemy do @gdansk_wsse -wyrazy uznania za Wasze działania w tym niezwykle wymagającym czasie👏 pic.twitter.com/ChcmFSwW1G

— Trefl Gdańsk (@Trefl_Gdansk) September 4, 2020

Zobacz także: Marcin Janusz zakończył kwarantannę. Spędził na niej 40 dni

Pod koniec lipca w zespole Trefla Gdańsk wykryto pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem 

Nadchodzący sezon PlusLigi nie rozpoczął się dobrze dla nowo uformowanej ekipy Michała Winiarskiego. Pod koniec lipca w zespole Trefla Gdańsk wykryto pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, a potem ruszyła lawina. Kolejni siatkarze lądowali na kwarantannie, a o treningach musieli po prostu zapomnieć. Gdańszczanie zmuszeni zostali do rezygnacji z udziału w rozgrywkach PreZero Grand Prix, a choć ostatnio wystartowali w towarzyskim turnieju w Suwałkach, to w mocno okrojonym składzie. Do stolicy Suwalszczyzny przyjechało sześciu graczy z podstawowej drużyny, wspieranych przez trzech zawodników z ekipy juniorskiej oraz byłego kapitana Wojciecha Grzyba.

Ostatni weekend sierpnia Gdańskie Lwy spędziły w Kępnie, gdzie odbywał się charytatywny turniej Tauron Giganci Siatkówki. Zespół znad morza zajął tam 4. miejsce, przegrywając walkę o podium 3:0 z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa.