US Open: Jedenasty z rzędu półfinał Sereny Williams w Nowym Jorku

Tenis
US Open: Jedenasty z rzędu półfinał Sereny Williams w Nowym Jorku
fot. PAP

Serena Williams pokonała Burgarkę Cwetanę Pironkową 4:6, 6:3, 6:2 i po raz 14. w karierze oraz 11. z rzędu awansowała do półfinału US Open. Tenisistka z USA przybliżyła się do zdobycia 24. tytułu wielkoszlemowego i wyrównania rekordu wszech czasów Australijki Margaret Court.

Pironkowa, dla której był to pierwszy od ponad trzech lat występ, była jedną z największych rewelacji tej edycji nowojorskiej imprezy. W drodze do pierwszego w karierze ćwierćfinału na obiektach Flushing Meadows wyeliminowała m.in. rozstawioną z "10" zwyciężczynię dwóch turniejów wielkoszlemowych Hiszpankę Garbine Muguruzę oraz Chorwatką Donną Vekic (18.). W pojedynku tenisistek-mam lepsza okazała się już jednak występująca teraz z "trójką", a ósma w rankingu WTA Williams.

 

Niesklasyfikowana na światowej liście Bułgarka we wcześniejszych meczach zaimponowała regularnością i spokojem. Tak samo zaprezentowała się w pierwszej partii w środę. Popisała się dwoma efektownymi lobami, rozprowadzała faworytkę po korcie i czekała na jej błędy. Amerykanka straciła podanie przy stanie 2:2. Kolejne dwie okazje na "break pointa", a jednocześnie piłki setowe, Pironkowa miała w dziewiątym gemie, ale tym razem jej się to nie udało. Zaraz potem jednak dopełniła dzieła.

 

Druga odsłona zaczęła się od straty podania przez reprezentantkę gospodarzy, ale od razu odrobiła stratę, a w decydującej końcówce była stroną dominującą. Przełamanie na wagę zwycięstwa w tej partii zaliczyła w ósmym gemie. Zdobywanie kolejnych punktów nie przychodziło łatwo. Na twarzy byłej liderki światowej listy po dłuższych wymianach (w ósmym gemie jedna z nich składała się z 24 uderzeń) widać było rosnące zmęczenie, a po wygranych akcjach z jej ust wydobywał się nieraz głośny krzyk.

 

Doprowadzenie do remisu w meczu dodało energii Williams, która pod koniec września skończy 39 lat. Wyczerpanie z kolei coraz bardziej dawało się we znaki mniej ekspresyjnej Pironkowej. Zawodniczka, która w niedzielę będzie świętować 33. urodziny, podkreślała już wcześniej w Nowym Jorku, że jej ciało po tak długiej przerwie nie jest przyzwyczajone do grania kilku spotkań w krótkim okresie czasu. W efekcie coraz częściej się myliła, ułatwiając zadanie przeciwniczce, która w trzecim secie zanotowała dwa przełamania.

 

Był to piąty pojedynek tych tenisistek - wszystkie rozstrzygnęła na swoją korzyść Amerykanka.

 

Po raz 17. w karierze dotarła ona do ćwierćfinału US Open, w tym 12. z rzędu (licząc edycje z jej udziałem). Natomiast 14. w karierze i 11. z rzędu znalazła się w czołowej "czwórce". Poprzednio zabrakło jej na tym etapie w 2007 roku. Do tej fazy zmagań w Wielkim Szlemie awansowała z kolei po raz 39. Na kortach twardych Flushing Meadows triumfowała sześciokrotnie (1999, 2002, 2008, 2012-2014).

 

Williams wciąż śrubuje rekord liczby wygranych meczów w tej imprezie - w środę dołożyła 106. do swojego dorobku. O kolejne powalczy z rozstawioną z "16" Belgijką Elise Mertens lub Białorusinką Wiktorią Azarenką.

 

Od trzech lat czeka ona na upragniony 24. triumf wielkoszlemowy w singlu. Od kiedy wróciła do gry po przerwie macierzyńskiej wiosną 2018 roku, to czterokrotnie dotarła do finału zawodów tej rangi (w tym dwukrotnie w Nowym Jorku), ale za każdym razem schodziła z kortu pokonana.

 

W tym roku o sukces w US Open powinno być jej - przynajmniej teoretycznie - o tyle łatwiej, że z powodu obaw dotyczących pandemii koronawirusa z udziału w turnieju zrezygnowało aż sześć z 10 czołowych tenisistek. Niektóre media sugerują, że to ostatnia próba wyrównania osiągnięcia Court przez słynną Amerykankę.

 

Poprzednim profesjonalnym startem Pironkowej był Wimbledon 2017. Potem zmagała się z kłopotami zdrowotnymi oraz urodziła dziecko. Jest półfinalistką Wimbledonu sprzed 10 lat. W Nowym Jorku dotychczas jej najlepszym wynikiem była 1/8 finału z 2012 roku.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie