EBL: Ostrowianie lepsi od walecznej Polpharmy

EBL: Legia walczyła, ale Stelmet Enea lepszy

Jakub Garbacz na początku spotkania był nie do zatrzymania i dzięki jego trójkom Arged BMSlam Stal prowadziła 13:5. Polpharma odpowiadała trafieniami Petera Olisemeki, a po rzucie Stevena Haneya zbliżyła się nawet na dwa punkty. Ostatecznie dzięki Amerykaninowi gospodarze po 10 minutach przegrywali tylko 19:20. Josip Sobin nieźle prezentował się w drugiej kwarcie, szczególnie w obronie, a po trafieniu Marcina Dymały przewaga ostrowian wzrosła do 11 punktów. Zespół ze Starogardu Gdańskiego nie zamierzał się poddawać. Kolejne trafienia Haneya i Allena sprawiły, że co prawda po pierwszej połowie lepsi byli goście, ale tylko 35:31.

Zobacz także: Legia walczyła, ale Stelmet Enea lepszy

W drugiej połowie akcja wykończona przez Olisemekę oznaczała, że zespół trenera Marka Łukomskiego doprowadził do wyrównania, a późniejsza trójka Haneya dała nawet minimalne prowadzenie! Ekipa gości odpowiedziała na to serią 10:0 i dzięki trafieniu Garbacza znowu kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Po 30 minutach wygrywała 59:49. W czwartej kwarcie niewiele się zmieniało, bo Polpharma długo nie potrafiła nawiązać rywalizacji. Jednak na dwie minuty przed końcem po akcji Allena gospodarze tracili zaledwie pięć punktów. Zespół ze Starogardu Gdańskiego walczył do końca, ale brakowało mu skuteczności. Ostatecznie to drużyna trenera Łukasza Majewskiego zwyciężyła 72:67.

Najlepszym graczem gości był Jakub Garbacz z 22 punktami i 4 zbiórkami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Trevon Allen z 27 punktami i 12 zbiórkami.

Polpharma Starogard Gd. - Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. 67:72 (19:20, 12:15, 18:24, 18:13).

Polpharma Starogard Gd.: Trevon Allen 27, Steven Haney 14, Peter Olisemeka 11, James Washington 10, Samuel Miller 4, Sebastian Kowalczyk 1, Grzegorz Surmacz 0, Mateusz Itrich 0, Radosław Chorab 0.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.: Jakub Garbacz 22, Marcin Dymała 9, James Florence 7, Chris Smith 7, Victor Ruud 7, Shawn King 6, Taurean Green 5, Josip Sobin 4, Szymon Ryżek 3, Jarosław Mokros 2.