Marek Magiera: Wystartowała PlusLiga. Pierwsze koty za płoty...

Siatkówka
Marek Magiera: Wystartowała PlusLiga. Pierwsze koty za płoty...
fot. Cyfrasport
Jastrzębski Węgiel to jedna z drużyn, która cieszyła się ze zwycięstwa w pierwszej kolejce PlusLigi.

Czekaliśmy, czekaliśmy i się doczekaliśmy. Po pół roku przerwy do gry w PlusLidze wrócili siatkarze. Pierwsza kolejka spotkań nowego sezonu nie zawiodła. Emocji było sporo, a jak na tę część sezonu - trzeba przyznać - poziom sportowy rozegranych meczów był z pewnością zadowalający.

Zdecydowanie najlepszy mecz inauguracyjnej kolejki rozegrany został w Zawierciu. Starcie Aluronu CMC Warty z Jastrzębskim Węglem trwało prawie trzy godziny i zakończyło się zwycięstwem gości po tie-breaku. Zawiercianie mieli ogromne szanse na sięgnięcie po całą pulę, ale nie wykorzystali okazji, a grając z takim rywalem jak Jastrzębie, jeśli się taką okazję ma, to trzeba ją wykorzystać, w przeciwnym razie rywal tego nie wybaczy. I tak też się stało w niedzielny wieczór.

 

Tak się składa, że akurat miałem przyjemność komentować ten mecz wspólnie z Maciejem Jaroszem i obaj byliśmy bardzo ciekawi jak zagrają w nim gracze obu klubów z zagranicznego zaciągu. Oczywiście nie zamierzam, ani ja, ani Maciek, nikogo oceniać po pierwszym meczu i wyciągać jakichś daleko idących wniosków, bo na to zwyczajnie przyjdzie czas po kilku, a może nawet i kilkunastu ligowych kolejkach. Z przyjemnością natomiast podzielę się naszymi obserwacjami.

 

Zobacz także: Plusliga: Zwycięstwa faworytów. Wielkie emocje w Zawierciu

 

Najpierw Zawiercie. Rozgrywający Maximiliano Cavanna w porównaniu z towarzyskimi przedsezonowymi spotkaniami wypadł całkiem dobrze i potrafił umiejętnie wykorzystać skrzydłowych. Maćkowi ewidentne brakowało gry pierwszym tempem, ale też nie ma się co oszukiwać, ten element w grze Argentyńczyka z pewnością zaistnieje, warunek jest jeden - musi mieć dobrze przyjętą piłkę, a z tym było w niedzielę bardzo różnie. Brazylijczyk Flavio ma potencjał, ale tej naszej ligi musi się jeszcze nauczyć. Garrett Muagututia był tylko zmianowym, ale on w okresie przygotowawczym miał najdłuższą przerwę związaną z treningami, bo nie dość, że przebywał na obowiązkowej kwarantannie po przyjeździe do Polski, to jeszcze musiał poświęcić blisko dwa tygodnie na wyleczenie kontuzji.

 

Teraz Jastrzębie. Tutaj wszyscy czekali na występ Marokańczyka Mohameda Al Hachdadiego, który po przyjeździe do Polski w jednym z wywiadów powiedział, że przyjechał zawojować PlusLigę i będzie, czy też zamierza być, najlepszym atakującym całych rozgrywek. Trzeba przyznać, że złożył bardzo odważną deklarację, co nie umknęło uwadze kibiców, którzy w komentarzach na portalach społecznościowych dość krytycznie ocenili jego występ na boisku w Zawierciu, kto wie, być może właśnie ze względu na wspomnianą wypowiedź. W przypadku Hachdadiego można śmiało powiedzieć to co w przypadku Flavio - otóż ewidentne potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby tej naszej ligi się nauczyć. Nie musi tego robić natomiast fiński rozgrywający Emi Tervaportii, który PlusLigę poznał jakiś czas temu broniąc barw Espadonu Szczecin. Jego wejście na boisko pod koniec drugiego seta i gra do końca spotkania była języczkiem u wagi w końcowym rozrachunku.

 

Co jeszcze wydarzyło się w pierwszej kolejce? ZAKSA w derbach Opolszczyzny przejechała się niczym walec po beniaminku z Nysy, zaskakująco łatwo GKS Katowice wygrał w Suwałkach ze Ślepskiem, ciekawie było w Radomiu, gdzie Cerrad Czarni w pięciu setach pokonali akademików z Olsztyna, w Lubinie całą pulę zgarnęła PGE Skra, podobnie Verva Warszawa Orlen Paliwa w Będzinie w starciu z MKS-em.

 

W akcji nie zobaczyliśmy jeszcze Asseco Resovii i Trefla Gdańsk bowiem ten mecz został przełożony na termin październikowy. Nasz komentator Łukasz Kadziewicz typuje rzeszowian do tytułu mistrzowskiego, co pokazuje dobitnie, że ten sezon zapowiada się niezwykle interesująco. Ta pierwsza niepełna kolejka zwiastuje nam naprawdę wielkie emocje. I tylko, żeby zdrowia nie zabrakło.

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie