Milena Sadurek: Tauron Liga będzie bardzo wyrównana

Siatkówka
Milena Sadurek: Tauron Liga będzie bardzo wyrównana
fot. Cyfrasport
Za nami pierwsze mecze w rozgrywkach Tauron Ligi.

Była rozgrywająca reprezentacji Polski Milena Sadurek dołącza od tego sezonu do grupy komentatorskiej w Polsacie Sport. Na antenie zadebiutuje w sobotę meczem Developres SkyRes Rzeszów - #Volley Wrocław. Jak widzi rywalizację w Tauron Lidze? Co sądzi o sensacyjnej porażce Grot Budowlanych Łódź z Jokerem Świecie. Kto według niej zostanie największą gwiazdą rozgrywek?

Robert Małolepszy: Pierwszy mecz nowego sezonu za nami i od razu sensacja. Grot Budowlane Łódź - przegrały na własnym parkiecie z beniaminkiem rozgrywek Jokerem Świecie. Jak to skomentować?

 

Milena Sadurek: Mimo porażki Budowlane na pewno pozostają, przynajmniej w moim zestawieniu, kandydatkami do medalu. Przegrały, bo popełniły mnóstwo błędów – w ataku, na zagrywce. Julka Nowicka nie miała najlepszego dnia, zresztą trzeba to powiedzieć o całym zespole. Jest tam kilka dziewczyn z dużymi reprezentacyjnymi aspiracjami. Ten mecze pokazał, że jeszcze dużo muszą pracować. Ale pokazał też, że sezon może być naprawdę ciekawy. Wydaje mi się, że będzie bardziej wyrównany, że sporo takich niespodziewanych wyników się pojawi.

 

Mistrzem Polski zostanie?

 

Na dziś faworyt numer jeden to oczywiście Grupa Azoty Chemik Police. Działacze Developresu SkyRes Rzeszów – drugiej drużyny poprzedniego sezonu zapowiadają, że w tym ma być lepiej, co oznacza, że chcą walczyć o złoto. Grupę kandydatów do medali uzupełniają obie łódzkie drużyny oraz E.Leclerc Moya Radomka Radom.

 

Zobacz także: Tauron Liga: Niespodzianka w Łodzi! Beniaminek wygrał z Budowlanymi

 

Radomka?

 

Lista transferów w tym klubie jest naprawdę imponująca. Największy z nich – moim zdaniem w ogóle największy w całej lidze – to powrót do Polski, po latach gry we Włoszech Katarzyny Skorupy. Jestem bardzo ciekawa, jak ten powrót wypadnie, ale jednocześnie pewna, że pod jej wodzą zespół z Radomia dołączy do czołowych ekip Tauron Ligi.

 

Inne transfery warte zauważenia?

 

Powrót Jovany Brakocević do Polski. Będzie na pewno dużym wzmocnieniem dla ekipy z Polic, która i tak już była mocna. Jovana poprzedni sezon spędziła w Igor Gorgonzola Novara, ale zna naszą ligę, bo rok grała w Budowlanych, więc nie będzie potrzebować czasu na adaptację. Tej zawodniczki kibicom siatkówki przedstawiać nie trzeba – brąz mistrzostw świata, złoto i srebro mistrzostw Europy i sukcesy klubowe we wszystkich najsilniejszych ligach Starego Kontynentu.

 

Na jakiś projekt, zespół, zawodniczkę będzie Pani zwracać szczególną uwagę?

 

Na pewno jak dalej będzie radzić sobie ekipa Grot Budowlanych Łódź. Trener Krzyształowicz nie ma do dyspozycji żadnej nominalnej atakującej. Są za to cztery mocne przyjmujące. Veronica Jones-Perry ma moim zdaniem duży potencjał by być jedną z gwiazd ligi, ale na razie tego nie potwierdziła. W piątkowym meczu z Jokerem zawiodła na całej linii, trener zdjął ją z boiska.

 

A propos gwiazd. Trzy nazwiska już padły – to poproszę pani zdaniem o pięć kandydatek na gwiazdy?

 

Brakocević, Skorupa i Jones-Perry już wymieniłam. Do tego oczywiście moja była koleżanka klubowa Jelena Blagojević z Rzeszowa oraz Wilma Salas Rosell z Grupy Azoty Chemik Police.

 

Kandydat na czarnego konia rozgrywek?

 

W Pałacu Bydgoszcz zebrała się dość ciekawa mieszkanka młodych zdolnych oraz doświadczonych zawodniczek. Ciekawe co z tego wyniknie.

 

Którejś drużynie będzie Pani po cichu kibicować?

 

Może trochę Developresovi. To zespół, w którym gra moja przyjaciółka Gabriela Polańska. Do tego z Jeleną Blagojevic grałam w Bergamo. Miałam też kiedyś propozycję występów w Rzeszowie i trochę żałuję, że jej nie przyjęłam. Wiem od dziewczyn, że w Rzeszowie naprawdę jest super klimat dla siatkówki, klub jest super zorganizowany no i jest trener Antiga.

 

Grupa Azoty i Developres zagrają w Lidze Mistrzyń, która od tego sezonu wraca na sportowe anteny Polsatu. Będzie Pani jedną z komentujących te starcia. Będziemy mieli powody do radości?

 

Wierzę, że do fazy grupowej zakwalifikuje się też ŁKS. Chemik ma na pewno trudniejszą grupę – Dinamo Kazań i Igor Gorgonzola Novara to mocne ekipy, ale włoski team nie jest teraz tak silny, jak w czasach, gdy grała tam chociażby Paola Egonu. Ma za to Malwinę Smarzek-Godek, więc będzie ciekawie. Z Novary do Polic przeszła Brakocević, będzie miała coś do udowodnienia. Chemik ma mocny skład, dziewczyny nie powinny bać się żadnej ekipy. Rzeszów zagra w grupie ze Szwerinem i Busto Arsizio. To też ekipy, z którymi można powalczyć, zwłaszcza z Niemkami. Oczywiście włoskie drużyny to wciąż klasa światowa, ale żadna z tych grup, nie jest grupą śmierci.

Robert Małolepszy, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie