Grzegorz Łomacz przed hitem PlusLigi: Jesteśmy nastawieni na walkę o zwycięstwo

Siatkówka
Grzegorz Łomacz przed hitem PlusLigi: Jesteśmy nastawieni na walkę o zwycięstwo
fot. Cyfrasport
Kapitan PGE Skry Grzegorz Łomacz.

Kapitan siatkarzy PGE Skry Grzegorz Łomacz zapewnił, że w sobotnim meczu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jego zespół jest nastawiony na walkę o zwycięstwo. Dodał, że atutem bełchatowian w hitowym starciu PlusLigi będzie atut własnej hali i dopingu kibiców.

Konfrontacje PGE Skry z ZAKSĄ należą już do klasyków siatkarskiej ekstraklasy. Oba kluby od lat rywalizują o mistrzowskie tytuły i inne trofea. W ostatnich sezonach siatkarze z Kędzierzyna-Koźla i Bełchatowa między sobą rozdzielili złote medale. Od 2016 roku trzy razy sięgała po nie ZAKSA, a raz PGE Skra. Nic dziwnego, że starcie tych zespołów będzie hitem 3. kolejki obecnych rozgrywek PlusLigi.

 

Przed prestiżowym pojedynkiem kapitan PGE Skry Grzegorz Łomacz przyznał, że ekipa serbskiego trenera Nikoli Grbica to rywal z najwyższej półki, ale – jak dodał – przygotowania do spotkania z ZAKSĄ nie odbiegały od innych.

 

Zobacz także: Prezes Jastrzębskiego Węgla: Są powody do optymizmu

 

– Przygotowujemy się, jak do każdego spotkania, czyli na maksa. Jesteśmy nastawieni na walkę i będziemy walczyć o zwycięstwo. Na pewno naszym atutem będzie własna hala. Mam nadzieję, że mimo obowiązujących restrykcji dopiszą kibice i będziemy czuli się jak w domu. To na pewno nas podbuduje i poniesie do zwycięstwa – zapowiedział 32-letni rozgrywający.

 

W lepszej sytuacji do meczu przystąpią goście, którzy w dwóch pierwszych kolejkach odnieśli dwa zwycięstwa. W spotkaniach ze Stalą Nysa i MKS Będzin nie stracili seta i z kompletem punktów przewodzą w tabeli. Z kolei podopieczni trenera Michała Mieszko Gogola na inaugurację rozgrywek pokonali na wyjeździe Cuprum Lubin 3:1, ale w minioną niedzielę w takim samy stosunku ulegli przed własną publicznością Aluronowi CMC Warta Zawiercie.

 

Zdaniem Łomacza niespodziewana porażka nie będzie jednak miała znaczenia w konfrontacji z ZAKSA.

 

– Mecz z Wartą był wyrównany, a o przegranej zdecydowały niuanse w końcówkach setów. W sobotę będziemy jednak walczyć i próbować odzyskać wiarę z każdą kolejną piłką – zapewnił reprezentant kraju.

 

Przyjmujący PGE Skry Milan Katic wskazał natomiast, że o sile rywala świadczy triumf w tym sezonie w turnieju o Superpuchar Mistrzów Polski. ZAKSA w finale rozgrywanych na początku września zawodów pokonała PGE Skrę 3:1. Serb zaznaczył, że chęć rewanżu za tę porażkę dla jego drużyny będzie w sobotę dodatkową motywacją.

 

– W Arłamowie wyszedł nam pierwszy set, ale w kolejnych graliśmy bardzo słabo. Mam też nadzieję, że zaprezentujemy się lepiej niż ostatnio z Wartą. Ten mecz pokazał, że mamy jeszcze rezerwy i na pewno możemy grać lepiej. Dlatego musimy patrzeć do przodu, a nie myśleć o tym, co już się zdarzyło – podkreślił 26-letni siatkarz.

 

Mecz PGE Skra Bełchatów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w sobotę o godzinie 14.45; transmisja – Polsat Sport.

 

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie