Fatalna kontuzja byłego piłkarza Lecha. Lekarze musieli podać tlen

Do koszmarnej kontuzji doszło jeszcze w pierwszej połowie meczu lidera z Craiovej, w którym jego rywalem była CSM Politehnica Iasi. W 37. minucie Marius Mihalache bezpardonowo zaatakował Koljicia, który z przerażającym krzykiem upadł na murawę. Piłkarz gości został słusznie ukarany czerwoną kartką za brutalny faul.

Liga Narodów: Powołania Jerzego Brzęczka na mecze z Finlandią, Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną

Koljiciowi błyskawicznie została udzielona pomoc medyczna i od samego początku wiadome było, że członkowie sztabu medycznego mają do czynienia z koszmarną kontuzją. Na murawie pojawiła się karetka pogotowia, która zabrała piłkarza do szpitala. Lekarze podali Koljiciowi tlen i musieli rozcinać buta, żeby dostać się do kontuzjowanej nogi. Okazało się, że doszło do złamania, co potwierdziło badanie rezonansem magnetycznym.

Rumuński dziennikarz Emmanuel Rosu poinformował również, że Koljicia czeka bardzo długa przerwa w grze. Piłkarza urodzonego w Valladolid nie zobaczymy na boisku przez pół roku.

To fatalna informacja zważywszy na fakt, że Koljić znajdował się ostatnio w życiowej formie. Jest liderem klasyfikacji strzelców ligi rumuńskiej i został powołany do kadry Bośni i Hercegowiny na październikowe mecze, między innymi w Lidze Narodów. Był też łączony z przenosinami do Dynamo Kijów.

Jeszcze dzisiaj czytałem, że Elvir Koljić - były piłkarz Lecha Poznań ma trafić do Dynama Kijów, a tu taki paskudny uraz. https://t.co/Z7ewOPbys4

— Kuba Polkowski (@kubapolkowski) October 2, 2020

Koljic był piłkarzem Lecha w sezonie 2017/2018. Wiosną 2018 roku rozegrał jednak zaledwie 5 meczów w barwach "Kolejorza" i odszedł z klubu. Piłkarzem Universitatea Craiova jest od sierpnia 2018 roku.